Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zgrabnie to wyszło, ale kłują mnie te "lekko" zużyte metafory na początku, może dlatego, że sam się często łapię, jak po nie sięgam.

 

A tutaj? Po prostu pierwsze trzy wersy zrujnowały mi nastrój - bo jakże to: znowu księżyc? ten blask? i ćmy! są i ćmy! Jakżeby inaczej - giną! Oczywiście w blasku ognia!  Przecież to wszystko można zdekomponować do trzech, dwóch chwytów, schemat jest prawie zawsze taki sam:

 

światło ulicznej lampy

wabi zbudzone ćmy

 

każdej nocy

światło lampy

wabi ćmy

 

nocą

światło

wabi

 

samotność

 

I bum! Mamy to! Tysiąc pięćset milionowy księżyc wredny typ pożera ćmy i ogóle w ogniu... a tak poza tym tu jest lampa! Ale co to ma za znacznie - równie wyeksploatowana rzecz pożerająca wszystko na swej drodze  ;)

 

Niestety użycie "typowych" metafor musi być cholernie uzasadnione. Inaczej wchodzimy na pole minowe. Tak uważam.

 

PS. Sorki, może przesadzam, reszta poszła potem bardzo fajnie. Poza tym, wiem, to nie warsztat, ale sobie pozwolę, bo uważam, że od Ciebie można wymagać więcej :) Jeden z Twoich ostatnich utworów wbił mnie w fotel i to pewnie dlatego.

 

Czuwaj!

Edytowane przez m1234 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@m1234

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cześć Michał, w większości gdy piszę używam metafor, które sama tworzę. Odpieram wtedy zarzuty, przemetaforyzowania lub niezrozumienia. 

 

Wyciągnęłam ćmy z lamusa, ponieważ pomyślałam, że pasują. Lecąc nocnymi niebami, obierają kursy wg najaśniejszego punktu... ale masz rację, to już było i  ograło się w przestrzeni umysłowości.

 

Dziękuję za komentarz, pomyślę o nim jeszcze nie raz. Dobrego A.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To prawda. Czytałem Twoje wiersze, świetnie operujesz słowem.

Nie jestem Michał. Ale to nie ważne.

P.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wiersz jak rozumiem o emocjach, a te jak twierdzą naukowcy i nie tylko są najsilniejsze w okresie nastoletnim. Potem z wiekiem słabną. Zatem przeszłość zdecydowanie silniejsza od przyszłości w tym wypadku. Odwrotnie jest z intelektem ten statystycznie rośnie z wiekiem. Do pewnego momentu rzecz jasna.   Wyjątkiem mogłoby być osoby bardzo silnie zaburzone psychicznie o upośledzonym odczuwaniu emocji w młodości, które potem udało się wyleczyć. Bardzo rzadkie przypadki.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wszystko wskazuje na to, że to była Lilit, przedstawiana w dolnej połowie jako wąż, a w górnej jako kobieta. Wiadomo była zazdrosna, że Adam ma drugą lub inne przyczyny. Tego nie wiadomo.   Raczej nie mógł być to kto inny, bo bunt synów bożych zwanych popularnie aniołami nastąpił znacznie później.   W Biblii ów byt kuszący nazywany jest wężem, ale to tylko symbol ukrywającego się pod nim kogoś innego. Wiadomo anioły i demony mogą przybierać dowolną postać. A Lilit została przemieniona w demona jak podaje legenda.   Warto też zwrócić uwagę że Lilit i Adam byli sobie równi, a Ewa występuje jedynie w roli pomocy dla niego.   Sytuacja uległa zmianie dopiero po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa. Od tego momentu wszyscy wierzący w niego są sobie równi.       Geny należą do świata materii, dusza jest nie materialna. Zatem na poziomie ontologicznym nie mają ze sobą nic wspólnego.      
    • @Leszczym nawiązuje, nim się zainspirowałam. Choć potem w tekście od niego odbiegłam, to od niego się zaczęło. Fajnie, że to wyłapałeś :) To jak Naomi Watts w tym filmie zagrała to majstersztyk. @Wiesław J.K. skoro tak uważasz :)
    • @Wiesław J.K. ja to już nie mam czasu, czytam tylko klasyki:) parę w roku :)
    • @violetta Pamiętam ten serial "Lalka" Bolesława Prusa, obecnie można obejrzeć na Youtube. Tak, Karol Bunsch pisał interesująco. Mam nadzieję, że ta książka znowu będzie dostępna.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...