Dwie strzały

[Johny]

od trzech miesięcy płaczę

przemysł chusteczkowy nie nadąża z produkcją

łzy zalały już aglomerację śląską

z przyległymi miejscowościami

 

wszystko dlatego że nie dostałem

awokado

moje życie ma tyle sensu

co miłość Polaków do piłki nożnej

 

uczę się medytować

siedzenie w zazen jest trudne

gdy łódka chybocze się na słonej wodzie

 

a mój mistrz koczkodan

zamiast pomóc

strzela z łuku

Edytowane 4 Lutego przez Johny (wyświetl historię edycji)

[mariusz ziółkowski]

@Johny podoba mi się bardzo, choć  pierwsza część trochę dopowiedziana, za to reszta świetna. Pozdrawiam.

[Łukasz Jasiński]

I tak też można 

 

Łukasz Jasiński 

[Annie]

Plusik za mistrza koczkodana :)

[Laura Alszer]

@Johny Bardzo dobry wiersz. Tylko przecinek - zbędny i piersze słowo niepotrzebnie z dużej litery

[andreas]

Dobre.

[Waldemar_Talar_Talar]

Witam - podoba się - 

                                             Pzdr.

[Radosław]

Rewelacja ! 

[Nata_Kruk]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.............. :)

Pozdrawiam.

[m1234]

Super. Zgrzyta mi tu minimalnie łączenie sensu z miłością, zwłaszcza do piłki nożnej - to bez sensu, szukanie takiego sensu, zwłaszcza Polaków!

 

;)

[Johny]

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze. Poprawiłem przecinek i pierwszą literę. Jeszcze raz dziękuję za wszelkie uwagi :).

 

Pozdrawiam