Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zmiany


Rekomendowane odpowiedzi

Duma wybucha
Nic jednak nie niszczy
Minuta głucha
Lecz w głowie coś piszczy

 

Kłopoty mizerne
Serce nie słucha
Pożądania pazerne
W głupocie otucha

 

I czemu nie płacze
Powodów mam wiele
Szczęściem obaczę
Miłość powielę

 

Wybuchem się cieszę
Minutę wydłużam
W kłopotach się śpieszę
Pazernie odurzam 

 

Płacz mnie omija
Szczęście spogląda
Mnie nie owija
Życia anakonda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija masz dwie w cenie jednej, taka promocja...      
    • @Somalija    Aha. Ano, to pomyślnego "ogarniania". I takiegoż liczenia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • fajny temat ale może nie tak bezpośrednio - może i dobrze bo by się niektórzy nie domyślili   za to drugi sam powrócił i wnet tekę dostał dziś potrzebny ale ucichł też będzie na odstrzał    a za wodą pogłupieli kogo dziś wybrali wszystkim plany popierd...ł lewaków obali   ma swój pomysł na naprawę taki najgroźniejszy dwa zamachy i dał radę chyba będzie pierwszym   już z zachodu wieje nowym o ładu naprawie głośno słychać "rudy szkodzi" terror i bezprawie :)))  
    • Jak mordują gołębie? Albowiem, kiedy jastrząb zabija to ze świadomością mordu, Zaś gołębie mordują delikatnie, wśród dziobnięć akordów: Jeden pójdzie i dziobnie gołąbka, który mu przeszkadzał Potem drugi, w końcu dziobnięć moda w szał się przeradza. – Rano w gołębniku leży trup dziobnięty sto razy, Lecz czy któryś winny? Nie, wszędy „elegijne wyrazy”.   Preferencje co do śmierci nagłej: Gdyby ktoś wpadł na myśl, by mnie zabić, – najlepsza katana! (Choć tą receptą zbulwersuję którąś panią lub pana…) – Jedno sprawne z zamachem cięcie mieczem wpół przez szyję, Długo się nie nacierpię a pewność z łba luzem – nie żyję! Nie miłe mi, wpędzanie w grób psychicznym poznęcaniem: Że włos, rodzina, pochodzenie, – rozwoju blokowaniem. . . .   Rzecz ma już wymiar manii społecznej. – Ten być nie może bo to, tamta bo tamto, a tymczasem rośnie ilość samobójców. Czemu? Nie może być, ale jakże nie może, kiedy przecież musi zarabiać, założyć rodzinę i mnóstwo innych rzeczy. Co kiedy się tu uniemożliwi, tam uniemożliwi, a gdzie indziej zdyskryminuje? –
    • żeby był pokój    lecz jeśli to nie ja jestem kością niezgody?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...