Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Czarek Płatak

Czarek Płatak

dzwoneczki

 

pierwsze wspomnienie o nim jest mętne 

jak jego oczy po pierwszej połówce 

i moja pierwsza blizna kiedy spadłem

ze schodów wołając go do domu gdy 

trąbił na górze ze zdziśkiem hejnalistą

 

jak zapach jego pianki do golenia 

i para unosząca się z miski otulając 

wypchanego bażanta na ścianie 

 

to że kochał śpiew i taniec i często dawał 

publiczne występy pod blokiem

lubił się popisywać raz tańczył z latarnią

jednocześnie się wypróżniając (skumaj sztukę 

 

śmiech dzieci dźwięczał jak szklane dzwoneczki 

złota godzina kładła ciepłą dłoń na ośce 

wdowy w oknach cmokały kręcąc głowami 

że w oczach łzy to wiem że moja wina

bełkotał ojciec

 

 

 

 

 

Czarek Płatak

Czarek Płatak

dzwoneczki

 

jego pierwsze wspomnienie jest mętne 

jak jego oczy po pierwszej połówce 

i moja pierwsza blizna kiedy spadłem

ze schodów wołając go do domu gdy 

trąbił na górze ze zdziśkiem hejnalistą

 

jak zapach jego pianki do golenia 

i para unosząca się z miski otulając 

wypchanego bażanta na ścianie 

 

to że kochał śpiew i taniec i często dawał 

publiczne występy pod blokiem

lubił się popisywać raz tańczył z latarnią

jednocześnie się wypróżniając (skumaj sztukę 

 

śmiech dzieci dźwięczał jak szklane dzwoneczki 

złota godzina kładła ciepłą dłoń na ośce 

wdowy w oknach cmokały kręcąc głowami 

że w oczach łzy to wiem że moja wina

bełkotał ojciec

 

 

 

 

 

Czarek Płatak

Czarek Płatak

dzwoneczki

 

jego pierwsze wspomnienie jest mętne 

jak jego oczy po pierwszej połówce 

i moja pierwsza blizna kiedy spadłem

ze schodów wołając go do domu gdy 

trąbił na górze ze zdziśkiem hejnalistą

 

jak zapach jego pianki do golenia 

i para unosząca się z miski otulając 

wypchanego bażanta na ścianie 

 

to że lubił śpiew i taniec i często dawał 

publiczne występy pod blokiem

lubił się popisywać raz tańczył z latarnią

jednocześnie się wypróżniając (skumaj sztukę 

 

śmiech dzieci dźwięczał jak szklane dzwoneczki 

złota godzina kładła ciepłą dłoń na ośce 

wdowy w oknach cmokały kręcąc głowami 

że w oczach łzy to wiem że moja wina

bełkotał ojciec

 

 

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...