Ten utwór został doceniony przez użytkowników. wierszyki Opublikowano 24 Stycznia Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia (edytowane) Po drugiej stronie taki sam zegar — sumiaste wąsy, bo nakręcany, gdy tylko zajrzysz choćby i w butach, w centralnej części domu, nie ścianie — morza szum z wielkiej muszli, aż taka, aby cię zabrać w słodkie podróże po egzotycznych, SAN do Cannes, krajach, aż się i powrót do niej i dłuży i jeszcze babcia wychodzi z pieskiem, i jeszcze piesek wchodzi po schodach, a co wybierasz, gdy delegacja — gniazdko żelazka, dracen bez wody? ;-) Edytowane 24 Stycznia przez aff kolor, San, sumiasty, słodkie (wyświetl historię edycji) 8
wierszyki Opublikowano 24 Stycznia Autor Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki, dodałam jeszcze jeden przecinek, w sumie niekonieczny, ale wydaje mi się, że lepiej z nim :-) 1
Łukasz Jasiński Opublikowano 24 Stycznia Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia @aff Dobra, zrobię wyjątek dla świętego spokoju... Po drugiej stronie taki sam zegar, w sumie ma wąsy, jest nakręcany, gdy tylko zajrzysz, choćby i w butach w centralnej części - domu - na ścianie morza szum z wielkiej - muszli - to taka, aby cię zabrać ze sobą w podróż po egzotycznych jak San de Cannes, tak i powrót zbyt długi jest - do niej i jeszcze babcia wychodzi z pieskiem i jeszcze piesek wchodzi po schodach, a co wybierasz - to delegacja - gniazdko żelazka - dracen bez wody? Tak po prostu czytam... Łukasz Jasiński 2
wierszyki Opublikowano 24 Stycznia Autor Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Też fajnie :) Jest taki autobus marki San Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mój tato takim jeździł po Europie z przedstawieniami, tutaj to zgubiłeś :) To takie faktyczne mieszkanko jedno z wielu podobnych. Takie zegary zwykłe stały na telewizorach, to były te święte miejsca centralne. Także, każdy na jakieś swoje, wiele innych, niezamienialne. Dzięki bardzo Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1
Łukasz Jasiński Opublikowano 24 Stycznia Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia (edytowane) San to jest rzeka w południowo-wschodniej Polsce i jest prawobrzeżnym dopływem Wisły, a mój ojciec był kierowcą w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych, patrz: wiersz - "Kierowca" - prowadził węgierskie Ikarusy, acha, kupił sobie Poloneza, sprzedał: kupił - Peugeota, sprzedał: kupił - Volkswagena, sprzedał: kupił - nie pamiętam już jaki... Nigdy mnie nie interesowały samochody, a podróżować lubię, jednak: nie zmarnuję tego - czego przez trzy lata walki doświadczyłem, także: lokalu socjalnego - walczyłem o najem trzy lata, trzeba było wcześniej myśleć, kiedy byłem osobą nielegalnie bezdomną i mieszkałem tymczasowo w różnych miejscach, może pani rzucić okiem na esej rodzinny - "Saga" - nie mam siły po raz kolejny o tym samym rozmawiać... Łukasz Jasiński Edytowane 24 Stycznia przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji) 1
Nata_Kruk Opublikowano 24 Stycznia Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia (edytowane) @aff .. Łukasz... podał już co nieco.. jak w I- szej... Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Temat super... niektóre wersy do uładzenia stylistycznego... W II- giej... ze sobą, jak podaje Łukasz... ... mam problemy z myszką... za troskę z Twojej strony o panie, w tym wieku.. plusik. Edytowane 24 Stycznia przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji) 1
wierszyki Opublikowano 24 Stycznia Autor Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. W sumie dziękuję, troszkę przyjrzałam się na spokojnie swojemu testowi :-) Troszkę poprawiłam. Natomiast: I w butach jak kot w butach, jest bardzo dobrze :-) Jak najbardziej zegar NIE na ścianie., tylko na telewizorze, ale już go nie chcemy ;-) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) Dawno nikomu nie chciało się już komuś tak poprawiać :D Dziękuję @andreas i @Rafael Marius i @Łukasz Jasiński i @Nata_Kruk :-) 3
poezja.tanczy Opublikowano 26 Stycznia Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia @aff Bo co bez wody, tutaj zostanie To jak żelazko, pewne przegrzanie Ciekawie Zajmująco :) M. 1
Czarek Płatak Opublikowano 26 Stycznia Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia „gniazdko żelazka, dracen bez wody” oddczytuję jako metaforę wyboru między rzeczami koniecznymi, praktycznymi, ale pozbawionymi życia („gniazdko żelazka”) a czymś, co jest żywe, lecz zaniedbane („dracen bez wody”). Jak pytanie o priorytety w naszym życiu – czy wybieramy pragmatyzm kosztem emocji i duchowości, czy próbujemy zachować równowagę. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się