Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Opóźnienia niezawinione*


Gizel-la

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Maszynista nie zabija - on nie wyhamuje masy pociągu o wadze kilkuset ton w jednej chwili - to się dzieje po za nim

W nim pozostaje trauma do końca życia

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jacek_Suchowicz@Nata_Kruk@Rafael Marius  dziękuję za dyskusję pod tekste.:)!

Oczywiście, że maszyniści nie zabijają dla zabawy, czy z potrzeby zabijania.

Zatrzymanie kilkudziesięciu ton żelaza, pędzącego z prędkością 80-110/h nie trwa kilku sekund, a minuty. 

Podobno niezwykle dłużące się minuty, których nie mogą wymazać z pamięci do końca życia.

Wielu z nich pamięta ostatnie spojrzenie swojej "ofiary".

Błagają w myślach, by udało się jej  uciec samochodem z przejazdu lub - aby zmieniła zdanie i nie chciała sobie odebrać życia. Część samobójców nierzadko macha do nich. Uśmiecha się, jakby czekała na tę swoją śmierć z niecierpliwością...

Najgorszą tragedią, jaka się może przytrafić i której maszyniści bardzo się boją, to zabicie dziecka...

 

Dopóki nie przeczytałam kilku felietonów na ten temat, nie zdawałam sobie sprawy, z tej czarnej strony bycia maszynistą.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...