Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Umiłowałem


Rekomendowane odpowiedzi

@Hiala Definiując relację jako związek pomiędzy dwoma bytami, należałoby uznać za prawdziwe stwierdzenie, że "relacja" jako-tako nie istnieje - zawężając kontekst do relacji międzyludzkich. Brak trwałości względem pewnej absolutnej wartości oznacza istotnie brak relacji, a relatywizm jest z góry skazany na porażkę ponieważ nie potrafi określić obiektywnego charakteru takiej relacji.

 

@Gizel-la Kłamstwo nie ma krótki i nóg. Chyba że na filmach, w bajkach, mitach i legendach. Ludzie to - proszę mi wybaczyć - półgłówki z amnezją i przedwczesną demencją. Otumanione własnym wygodnictwem bydło, które zapomina o wszystkim za jeden głupi uśmiech, nawet - o ironio - fałszywy.

@Gizel-la Wybór? czym jest wybór?

Edytowane przez Duch7millenium (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Duch7millenium  Ludzie to - proszę mi wybaczyć - półgłówki z amnezją i przedwczesną demencją. Otumanione własnym wygodnictwem bydło, które zapomina o wszystkim za jeden głupi uśmiech, nawet - o ironio - fałszywy.

 

Wierzą, bo potrzebują,

żyją w kłamstwie, bo chcą,

łykają bzdury, bo lubią...

 

Cóż można powiedzieć z dali i głębokiego dystansu?

 

Wybór? czym jest wybór?

 

Pytanie retoryczne...  :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ken im? O kota zamiar gra, i ma za to - kominek.  
    • Tak, to ja. Twój cichy, spokojny, małomówny i introwertyczny domownik. Czekający na ciebie zawsze przy drzwiach, gdy wracasz. Czekający w ciszy - jedno "Miau" wystarczy na powitanie.    Nie hałasuję ani emocjonuję się na przechodzących za drzwiami - zostawiam to psu. Ale, gdy ktoś nas odwiedzi i przyniesie ze sobą apozytywną energię, dam ci o tym znać moim zachowaniem. Bo pies może jej nie wyczuć, a ja jestem bardziej czuły na poziom osobowych wibracji. Potocznie mówiąc - bardziej magiczny.     Zasyczę ci znacząco, jeśli owa wibracja będzie zdecydowanie negatywna. I będzie miała szczęście, jeśli jej nie zaatakuję. Przez grzeczność oczywiście. Bo przecież jestem istotą kulturalną i znam zasady. Lub po poznawczym obwąchaniu schowam się gdzieś w najodleglejszym od tej osoby kącie i wyjdę dopiero wtedy, gdy ona pójdzie sobie od nas.     Jak mówiłem, znam zasady. Jestem spokojny, cichy, nie hałasuję, nie niszczę i nie brudzę. W przeciwieństwie do psa umiem nawet skorzystać z toalety. I dbam o swoją czystość bardziej niż on. Codziennie wylizuję swoje futerko, a gdy jem lub piję, wokół moich miseczek jest czysto i sucho.     Oprócz magiczności i wymienionych zalet mam jeszcze inne. Mianowicie cenię sobie ciepło domowe i sen. Mieszkanie lub dom - to nie jest aż tak ważne, nie potrzebuję wiele przestrzeni  - bez tegoż ciepła i bez możliwości wysypiania się to nie dla mnie. Bierz więc ze mnie przykład.    No i pobaw się ze mną od czasu do czasu. Weź na ręce. Przytul. Pogłaszcz. Podrap za uszkami. Wyczesz. Rozmawiaj ze mną. Dbaj.    Okazuj serce bo ja, tak samo jak ty i jak pies, też czuję.      Voorhout, 5. Stycznia 2025       
    • A łza ta - gros - i kawa, z drogą sąg; o, rdzawa kis orgiata zła.  
    • Poznawać smaki twoimi ustami,na podniebieniu cząstkę ciebie poczuć.Pozdrawiam.
    • Początek superowy, takie plaże są fajne w Danii:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...