Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Wędrowiec.1984

Wędrowiec.1984

Drogi ekstrawertyku II

 

Pożyczysz mi troszeczkę nadzwyczajnych mocy? 
Nie żartuj. Jak to których? Serio, nie udajesz?
No racja. Naturalny mając przecież talent,
Dość łatwo, od tak sobie, możesz je przeoczyć.

 

Och, weź no. Długo jeszcze będę musiał prosić?
Rozumiem, że zapewne nudny już się staję,
Lecz wokół bezsensowne słyszę wciąż gadanie…
Nie męczy cię, tak szczerze? Mów, jak ty to robisz?

 

Zniknąłem? Jak się przebić? Wszystko takie głośne;
Tu jestem! Zmieniasz temat. Daj się wypowiedzieć,
Bo prawdę powiedziawszy nawet ci zazdroszczę...

 

Nie słuchasz. Znów do ludzi szybko musisz lecieć;
W porządku, mam więc inną, maluteńką prośbę:
Pamiętaj - ciągle żywa cisza jest na świecie. 

 

---

 

PS: Tutaj jest część pierwsza, aczkolwiek fabularnie wiersze nie są ze sobą powiązane. Wspólny jest jedynie punkt widzenia podmiotu lirycznego.

 

Wędrowiec.1984

Wędrowiec.1984

Drogi ekstrawertyku II

 

Pożyczysz mi troszeczkę nadzwyczajnych mocy? 
Nie żartuj. Jak to których? Serio, nie udajesz?
No racja. Naturalny mając przecież talent,
Dość łatwo, od tak sobie, możesz je przeoczyć.

 

Och, weź no. Długo jeszcze będę musiał prosić?
Rozumiem, że zapewne nudny już się staję,
Lecz wokół bezsensowne słyszę wciąż gadanie…
Nie męczy cię, tak szczerze? Mów, jak ty to robisz?

 

Zniknąłem? Jak się przebić? Wszystko takie głośne;
Tu jestem! Zmieniasz temat. Daj się wypowiedzieć,
Bo prawdę powiedziawszy nawet ci zazdroszczę...

 

Nie słuchasz, znów do ludzi szybko musisz lecieć;
W porządku, mam więc inną, maluteńką prośbę:
Pamiętaj - ciągle żywa cisza jest na świecie. 

 

---

 

PS: Tutaj jest część pierwsza, aczkolwiek fabularnie wiersze nie są ze sobą powiązane. Wspólny jest jedynie punkt widzenia podmiotu lirycznego.

 

Wędrowiec.1984

Wędrowiec.1984

Drogi ekstrawertyku II

 

Pożyczysz mi troszeczkę nadzwyczajnych mocy? 
Nie żartuj. Jak to których? Serio, nie udajesz?
No racja. Naturalny mając przecież talent,
Dość łatwo, od tak sobie, możesz je przeoczyć.

 

Och, weź no. Długo jeszcze będę musiał prosić?
Rozumiem, że zapewne nudny już się staję,
Lecz wokół bezsensowne słyszę wciąż gadanie…
Nie męczy cię, tak szczerze? Mów, jak ty to robisz?

 

Zniknąłem? Jak się przebić? Wszystko takie głośne;
Tu jestem! Zmieniasz temat. Daj się wypowiedzieć,
Bo prawdę powiedziawszy nawet ci zazdroszczę...

 

Nie słuchasz znów. Do ludzi szybko musisz lecieć;
W porządku, mam więc inną, maluteńką prośbę:
Pamiętaj - ciągle żywa cisza jest na świecie. 

 

---

 

PS: Tutaj jest część pierwsza, aczkolwiek fabularnie wiersze nie są ze sobą powiązane. Wspólny jest jedynie punkt widzenia podmiotu lirycznego.

 

Wędrowiec.1984

Wędrowiec.1984

Drogi ekstrawertyku II

 

Pożyczysz mi troszeczkę nadzwyczajnych mocy? 
Nie żartuj. Jak to których? Serio, nie udajesz?
No racja. Naturalny mając przecież talent,
Dość łatwo, od tak sobie, możesz je przeoczyć.

 

Och, weź no. Długo jeszcze będę musiał prosić?
Rozumiem, że zapewne nudny już się staję,
Lecz wokół bezsensowne słyszę wciąż gadanie…
Nie męczy cię, tak szczerze? Mów, jak ty to robisz?

 

Zniknąłem? Jak się przebić? Wszystko takie głośne;
Tu jestem! Zmieniasz temat. Daj się wypowiedzieć,
Bo prawdę powiedziawszy nawet ci zazdroszczę...

 

Nie słuchasz znów. Do ludzi szybko musisz lecieć;
W porządku, mam więc inną, maluteńką prośbę:
Pamiętaj - ciągle żywa cisza jest na świecie. 

 

---

 

PS: Tutaj jest część pierwsza, aczkolwiek fabularnie wiersze nie są ze sobą powiązane. Jedynie sytuacyjnie, można powiedzieć.

 

Wędrowiec.1984

Wędrowiec.1984

Drogi ekstrawertyku II

 

Pożyczysz mi troszeczkę nadzwyczajnych mocy? 
Nie żartuj. Jak to których? Serio, nie udajesz?
No racja. Naturalny mając przecież talent,
Dość łatwo, od tak sobie, możesz je przeoczyć.

 

Och, weź no. Długo jeszcze będę musiał prosić?
Rozumiem, że zapewne nudny już się staję,
Lecz wokół bezsensowne słyszę wciąż gadanie…
Nie męczy cię, tak szczerze? Mów, jak ty to robisz?

 

Zniknąłem? Jak się przebić? Wszystko takie głośne;
Tu jestem! Zmieniasz temat. Daj się wypowiedzieć,
Bo prawdę powiedziawszy nawet ci zazdroszczę...

 

Nie słuchasz znów. Do ludzi szybko musisz lecieć;
W porządku, mam więc inną, maluteńką prośbę:
Pamiętaj - ciągle żywa cisza jest na świecie. 

 

---

 

PS: Tutaj jest część pierwsza, aczkolwiek fabularnie te wiersze nie są ze sobą powiązane. Jedynie ideowo, można powiedzieć.

 

Wędrowiec.1984

Wędrowiec.1984

Drogi ekstrawertyku II

 

Pożyczysz mi troszeczkę nadzwyczajnych mocy? 
Nie żartuj. Jak to których? Serio, nie udajesz?
No racja. Naturalny mając przecież talent,
Dość łatwo, od tak sobie, możesz je przeoczyć.

 

Och, weź no. Długo jeszcze będę musiał prosić?
Rozumiem, że zapewne nudny już się staję,
Lecz wokół bezsensowne słyszę wciąż gadanie…
Nie męczy cię, tak szczerze? Mów, jak ty to robisz?

 

Zniknąłem? Jak się przebić? Wszystko takie głośne;
Tu jestem! Zmieniasz temat. Daj się wypowiedzieć,
Bo prawdę powiedziawszy nawet ci zazdroszczę...

 

Nie słuchasz znów. Do ludzi szybko musisz lecieć;
W porządku, mam więc inną, maluteńką prośbę:
Pamiętaj - ciągle żywa cisza jest na świecie. 

 

---

 

PS: Tutaj jest część pierwsza, aczkolwiek fabularnie te wiersze nie są ze sobą powiązane. Jedynie sytuacyjnie.

 

Wędrowiec.1984

Wędrowiec.1984

Drogi ekstrawertyku II

 

Pożyczysz mi troszeczkę nadzwyczajnych mocy? 
Nie żartuj. Jak to których? Serio, nie udajesz?
No racja. Naturalny mając przecież talent,
Dość łatwo, od tak sobie, możesz je przeoczyć.

 

Och, weź no. Długo jeszcze będę musiał prosić?
Rozumiem, że zapewne nudny już się staję,
Lecz wokół bezsensowne słyszę wciąż gadanie…
Nie męczy cię, tak szczerze? Mów, jak ty to robisz?

 

Zniknąłem? Jak się przebić? Wszystko takie głośne;
Tu jestem! Zmieniasz temat. Daj się wypowiedzieć,
Bo prawdę powiedziawszy nawet ci zazdroszczę...

 

Nie słuchasz znów. Do ludzi szybko musisz lecieć;
W porządku, mam więc inną, maluteńką prośbę:
Pamiętaj - ciągle żywa cisza jest na świecie. 

 

---

PS: Tutaj jest część pierwsza, aczkolwiek fabularnie te wiersze nie są ze sobą powiązane. Jedynie sytuacyjnie.

 

Wędrowiec.1984

Wędrowiec.1984

Drogi ekstrawertyku II

 

Pożyczysz mi troszeczkę nadzwyczajnych mocy? 
Nie żartuj. Jak to których? Serio, nie udajesz?
No racja. Naturalny mając przecież talent,
Dość łatwo, od tak sobie, możesz je przeoczyć.

 

Och, weź no. Długo jeszcze będę musiał prosić?
Rozumiem, że zapewne nudny już się staję,
Lecz wokół bezsensowne słyszę wciąż gadanie…
Nie męczy cię, tak szczerze? Mów, jak ty to robisz?

 

Zniknąłem? Jak się przebić? Wszystko takie głośne;
Tu jestem! Zmieniasz temat. Daj się wypowiedzieć,
Bo prawdę powiedziawszy nawet ci zazdroszczę...

 

Nie słuchasz znów. Do ludzi szybko musisz lecieć;
W porządku, mam więc inną, maluteńką prośbę:
Pamiętaj - ciągle żywa cisza jest na świecie. 

 

---



×
×
  • Dodaj nową pozycję...