Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

emerytura chyba już

należy mi się z góry

to rzekła i usiadła tu

a wzrok był jej ponury

 

w niebie komplet dzięki niej jest

i przepełnione piekło

roboty zawsze miała fest

nigdy nie było lekko

 

kto pracę jej doceni dziś

i kto laurkę zrobi

bo ona po kres świata dni

robiła miejsce młodym

Opublikowano

@Manek

 

Jeśli chodzi o merytoryczne formalności, to: popełnił pan błąd poligraficzny, powinno być tak - "bezludzki pokój", a nie: "bezludzki  pokój" i w moim wypadku nie ma coś takiego jak - "wiersz się spodobał" - nie ulegam żadnym gustom i modom, po prostu daję obiektywne komentarze, naprawdę: dobrze panu ten wiersz wyszedł, szczególnie - stopowana tonacja - przypomina ona pewną kołysankę dla niegrzecznych dzieci, dodam również polszczyznę, raczej: staropolszczyznę - nikt dziś tak nie pisze.

 

Łukasz Jasiński 

 

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

@Łukasz Jasiński Ha ha ha. Dziękuję za zwrócenie uwagi na ten niesamowity błąd.

 

A swoją drogą, to wiersz został opublikowany w miesięczniku literackim Akant. Dziwi mnie więc, że tam takie dziecinady publikują. Może napiszesz do redaktora i go pouczysz?

Opublikowano

@Manek

 

Nie będę sobie głowy zawracał jakimś tam redaktorkiem, zresztą: wszystko znam z autopsji - nie jest tak łatwo wejść do "intelektualnej elity" - mój autorski tomik - "Kowal i Podkowa" - można zamówić w Archiwum Akt Nowych, drukowane wiersze w Bibliotece Narodowej - moje wiersze były publikowane w licealnym pisemku - "Czy wiesz, że...", tygodniku "Tylko Polska" i bibliotekarskim kwartalniku "Sowa Mokotowa", najstarszy mój wiersz pochodzi jeszcze ze szkoły podstawowej na Zakroczymskiej (była to szkoła dla osób słabosłyszących, tak: jestem osobą niesłyszącą) i nosi tytuł - "Gwiazdy" - można tutaj znaleźć, polecam również esej: "Wyrywek mądrości" i "Saga".

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

@Łukasz Jasiński Wnioskuję, że wszedłeś do tej intelektualnej elity od razu po napisaniu, na pewno, wspaniałego dzieła w podstawówce.

 

Sprawdziłem w Archiwum Akt Narodowych jak i w Bibliotece Narodowej. Nigdzie Twoja pozycja nie figuruje.

Baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dziwne.

Opublikowano (edytowane)

@Manek

 

Mój tomik wierszy nie posiada ISBN i nigdzie pan go oficjalnie nie znajdzie - został wydany przez Liceum Zawodowe i jest w zasobach Archiwum Akt Nowych jako źródło historyczne, jeśli chodzi o Bibliotekę Narodową - musi pan szukać wyżej wymienionych czasopism - jeśli tam są, to: musi pan wszystkie wydane numery przeczytać i może pan wtedy znajdzie, tacy ludzie jak ja - nie mają żadnych szans zaistnieć w oficjalnym obiegu wydawniczym - jestem niepoprawny politycznie i cenię sobie niezależność artystyczną - wolność, proszę pana, jak widać: internet daje dużo większe możliwości rozwoju od przestarzałego systemu wydawniczego na smyczy różnych korporacji międzynarodowych i tyle na ten temat, dziękuję za rozmowę.

 

Łukasz Jasiński 

 

@Manek

 

To po prostu Biały Kruk

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Manek

 

Publikowałem również na nieistniejącej już "Krytyce Literackiej" - to pan bez problemu może sprawdzić w internecie, a na podstawie tego wiersza:

 

Nekama

 

Bezczelnie przywracaj pamięć,
ona zabija świętych zbrodniarzy,

 

historia jest więźniarką - milczy,
masz mało czasu na świadectwo,

 

nie zdążył - za rączkę prowadził
zakątkami ciemnej uliczki - drań

 

komandoskiej władzy - enigma,
syreńska taksówka - śladoświty,

 

masz mało czasu na świadectwo,
nie zdążył - za rączkę prowadził

 

solidarnościową aleją sądów - kat,
zamurowali wapnem gipsowym,

 

głuchoniema ściana zaklęta - ryt,
paszportem bezkarności - mord,

 

haftowali serce synka rudą krwią:

sad mo ram hi, sad mo ram hi sad...

 

Łukasz Jasiński (wrzesień 2010)

 

I na podstawie tego wiersza znana mi osoba z imienia i nazwiska pisała pracę magisterską na Uniwersytecie Warszawskim pod tytułem: "Próba przełożenia języka poetyckiego na język migowy" - tak mniej więcej brzmiał tytuł, a pan to by chciał - jak widzę - wszystko mieć na złotej tacy, nieprawdaż?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński Ano, jeżeli się na ten Twój tomik tak bardzo powołujesz, to należałoby jednak podać dokładniej, jakie to konkretnie było Liceum, data wydania itd.

Na razie autentyczność tego tak zwanego "białego kruka" pozostaje wątpliwa.

 

Dla informacji. Pracę magisterską nie pisze się na podstawie jednego wiersza. Wiem coś na ten temat, bo także taką pisałem.

 

Opublikowano

@Manek

 

A czy pan umie czytać z pełnym rozumowaniem? Nie wspomnę już w ogóle o pańskim czytaniu, aby poznać człowieka - trzeba go najpierw sprawdzić, zresztą: pan nie jest moim sędzią - niech najpierw pan wszystko przeczyta - co tutaj opublikowałem, niech pan poda imię i nazwisko, także: niech pan pokaże twarz, chciałem dobrze i jak widać - po pańskich komentarzach - jest pan zwykłym chamem, a teraz żegnam - marnuję czas.

 

Jeśli chodzi o pracę magisterską, po prostu: odmówiłem dalszej współpracy i tyle na ten temat - nie musi pan wszystkiego wiedzieć, powiedziałem: tacy ludzie jak ja - nie mają żadnych szans na zaistnienie w oficjalnym obiegu wydawniczym, zresztą: blisko siedemdziesiąt procent współczesnych "poetów" - szczególnie - ten Zagajewski - to zwykli grafomani - ich książki należy wyrzucić na śmietnik.

 

Łukasz Jasiński 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis nie wybieram się tam :)
    • @Tectosmith To moja baśniowa wizja Mikołaja, miło że czytasz. Pozdrawiam serdecznie :)
    • @violetta   Radioactive zone: Muslimowo -----------------------------   Wyszedłem znikąd… ― donikąd idę… Gołe stopy mlaskają w rozmokłym błocie drogi, pomiędzy na wpół rozmytymi śladami samochodowych kół. Drobne krople lodowatego deszczu kłują moją twarz. Obezwładniający strach odbiera oddech, chwyta za kark zimny skurcz. Z każdym kolejnym przepływem skłębionych, chmurnych formacji ― jeszcze bardziej narasta niepokojąca cisza… Poruszają powoli sinymi wargami, lecz słyszę tylko piskliwy szmer……………. Po obu stronach przechylone, drewniane płoty… ― zdewastowane domy, w których mieszka ― jedynie ― śmiertelność. W otwartych, zamkniętych… ― zasłoniętych firankami oknach ― wpatrują się we mnie nieruchome, straszliwie zdeformowane twarze ― ni to ludzi, ni to ― umarłych zjaw… Wytykają mnie palcami i szepczą ochryple: „to on, to oon, tooo, ooooon…”   Coraz bardziej dokucza mi potworny ból, kiedy przybliżam się do nie wiadomo, czego, niczym kulejący, powracający z frontu ― złachmaniały żołnierz.(wyłysiała, pozbawiona zębów, wykręcona spazmem karykatura człowieka!) Wlokę ostatnim wysiłkiem woli ropiejące, krwawiące ciało, ciągnąc za sobą odór gnilnego rozkładu… Zniekształcone głosy w mojej głowie… ― upiorne szepty, które wciąż do czegoś namawiają, które szydzą ze mnie, oskarżają… Próbuję je zagłuszyć krzykiem, zatykając pulsujące uszy… ― albo macham bezwładnie rękami, aby odegnać..., aby…   Nadciąga noc…   (Włodzimierz Zastawniak, 2017-02-12   ***   Muslimowo – wieś w obwodzie czelabińskim na Uralu w Rosji (w pobliżu granicy z Kazachstanem). Przepływa przez nią rzeka Tiecza (dopływ Obu), która jest jedną z najbardziej skażonych rzek na świecie z powodu wylewanych do niej od lat 50-tych XX w. odpadów promieniotwórczych przez jeden z największych w Rosji zakładów atomowych „Majak” (Latarnia morska). We wsi tej mieszkają ludzie w warunkach wysokiej radioaktywności.      
    • Okazałeś się dokładnie taki sam, jakim Cię malowano.   Jesteś brudnym płótnem,   które sam pokryłeś pięknymi farbami, żeby ktoś chciał kupić ten obraz.   Ja stałam w kolejce z uszykowanymi pieniędzmi.   Dobrze,że ktoś zdążył kupić go wcześniej.   Wtedy byłam bardzo smutna.   Teraz jestem wdzięczna, zobaczyłam opinie pod targiem, gdzie go znalazłam, że farby się zmyły, a obraz okazał się zakłamany.
    • @Starzec no prawie, prawie, erekcjatko ;) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...