Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostateczności dzień następny

 

Pobojotrupskie runo żreć,

Skrzydlacząc dziobły wrony –

Nabogaciła szczodra rzeź

Posoki nurt czerwony.

 

Pokosem ścielił – barwny ślad,

Pokotem szła kostucha,

Wypełzła spoza zgiełku krat

Zgrzytliwie cisza głucha.

 

Rozwarły, ongiś twardą dłoń

Zbutwiałe żołnierzyki –

Na pastwę losu rdzawi broń,

Żerdziały dzidy, piki.

 

Panoszył się, bo został sam

Po kres bezludzki  pokój,

I tylko łezka kręci gdzie,

Czerń jamy lśni po oku.

 

To bezrobotna płacze śmierć,

Przysiadłwszy na poszyciu –

Cisnęła starą kosę precz,

Ten pierwszy raz w jej życiu.

 

Marek Thomanek

23.03.2024

Opublikowano

emerytura chyba już

należy mi się z góry

to rzekła i usiadła tu

a wzrok był jej ponury

 

w niebie komplet dzięki niej jest

i przepełnione piekło

roboty zawsze miała fest

nigdy nie było lekko

 

kto pracę jej doceni dziś

i kto laurkę zrobi

bo ona po kres świata dni

robiła miejsce młodym

Opublikowano

@Manek

 

Jeśli chodzi o merytoryczne formalności, to: popełnił pan błąd poligraficzny, powinno być tak - "bezludzki pokój", a nie: "bezludzki  pokój" i w moim wypadku nie ma coś takiego jak - "wiersz się spodobał" - nie ulegam żadnym gustom i modom, po prostu daję obiektywne komentarze, naprawdę: dobrze panu ten wiersz wyszedł, szczególnie - stopowana tonacja - przypomina ona pewną kołysankę dla niegrzecznych dzieci, dodam również polszczyznę, raczej: staropolszczyznę - nikt dziś tak nie pisze.

 

Łukasz Jasiński 

 

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

@Łukasz Jasiński Ha ha ha. Dziękuję za zwrócenie uwagi na ten niesamowity błąd.

 

A swoją drogą, to wiersz został opublikowany w miesięczniku literackim Akant. Dziwi mnie więc, że tam takie dziecinady publikują. Może napiszesz do redaktora i go pouczysz?

Opublikowano

@Manek

 

Nie będę sobie głowy zawracał jakimś tam redaktorkiem, zresztą: wszystko znam z autopsji - nie jest tak łatwo wejść do "intelektualnej elity" - mój autorski tomik - "Kowal i Podkowa" - można zamówić w Archiwum Akt Nowych, drukowane wiersze w Bibliotece Narodowej - moje wiersze były publikowane w licealnym pisemku - "Czy wiesz, że...", tygodniku "Tylko Polska" i bibliotekarskim kwartalniku "Sowa Mokotowa", najstarszy mój wiersz pochodzi jeszcze ze szkoły podstawowej na Zakroczymskiej (była to szkoła dla osób słabosłyszących, tak: jestem osobą niesłyszącą) i nosi tytuł - "Gwiazdy" - można tutaj znaleźć, polecam również esej: "Wyrywek mądrości" i "Saga".

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

@Łukasz Jasiński Wnioskuję, że wszedłeś do tej intelektualnej elity od razu po napisaniu, na pewno, wspaniałego dzieła w podstawówce.

 

Sprawdziłem w Archiwum Akt Narodowych jak i w Bibliotece Narodowej. Nigdzie Twoja pozycja nie figuruje.

Baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dziwne.

Opublikowano (edytowane)

@Manek

 

Mój tomik wierszy nie posiada ISBN i nigdzie pan go oficjalnie nie znajdzie - został wydany przez Liceum Zawodowe i jest w zasobach Archiwum Akt Nowych jako źródło historyczne, jeśli chodzi o Bibliotekę Narodową - musi pan szukać wyżej wymienionych czasopism - jeśli tam są, to: musi pan wszystkie wydane numery przeczytać i może pan wtedy znajdzie, tacy ludzie jak ja - nie mają żadnych szans zaistnieć w oficjalnym obiegu wydawniczym - jestem niepoprawny politycznie i cenię sobie niezależność artystyczną - wolność, proszę pana, jak widać: internet daje dużo większe możliwości rozwoju od przestarzałego systemu wydawniczego na smyczy różnych korporacji międzynarodowych i tyle na ten temat, dziękuję za rozmowę.

 

Łukasz Jasiński 

 

@Manek

 

To po prostu Biały Kruk

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Manek

 

Publikowałem również na nieistniejącej już "Krytyce Literackiej" - to pan bez problemu może sprawdzić w internecie, a na podstawie tego wiersza:

 

Nekama

 

Bezczelnie przywracaj pamięć,
ona zabija świętych zbrodniarzy,

 

historia jest więźniarką - milczy,
masz mało czasu na świadectwo,

 

nie zdążył - za rączkę prowadził
zakątkami ciemnej uliczki - drań

 

komandoskiej władzy - enigma,
syreńska taksówka - śladoświty,

 

masz mało czasu na świadectwo,
nie zdążył - za rączkę prowadził

 

solidarnościową aleją sądów - kat,
zamurowali wapnem gipsowym,

 

głuchoniema ściana zaklęta - ryt,
paszportem bezkarności - mord,

 

haftowali serce synka rudą krwią:

sad mo ram hi, sad mo ram hi sad...

 

Łukasz Jasiński (wrzesień 2010)

 

I na podstawie tego wiersza znana mi osoba z imienia i nazwiska pisała pracę magisterską na Uniwersytecie Warszawskim pod tytułem: "Próba przełożenia języka poetyckiego na język migowy" - tak mniej więcej brzmiał tytuł, a pan to by chciał - jak widzę - wszystko mieć na złotej tacy, nieprawdaż?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński Ano, jeżeli się na ten Twój tomik tak bardzo powołujesz, to należałoby jednak podać dokładniej, jakie to konkretnie było Liceum, data wydania itd.

Na razie autentyczność tego tak zwanego "białego kruka" pozostaje wątpliwa.

 

Dla informacji. Pracę magisterską nie pisze się na podstawie jednego wiersza. Wiem coś na ten temat, bo także taką pisałem.

 

Opublikowano

@Manek

 

A czy pan umie czytać z pełnym rozumowaniem? Nie wspomnę już w ogóle o pańskim czytaniu, aby poznać człowieka - trzeba go najpierw sprawdzić, zresztą: pan nie jest moim sędzią - niech najpierw pan wszystko przeczyta - co tutaj opublikowałem, niech pan poda imię i nazwisko, także: niech pan pokaże twarz, chciałem dobrze i jak widać - po pańskich komentarzach - jest pan zwykłym chamem, a teraz żegnam - marnuję czas.

 

Jeśli chodzi o pracę magisterską, po prostu: odmówiłem dalszej współpracy i tyle na ten temat - nie musi pan wszystkiego wiedzieć, powiedziałem: tacy ludzie jak ja - nie mają żadnych szans na zaistnienie w oficjalnym obiegu wydawniczym, zresztą: blisko siedemdziesiąt procent współczesnych "poetów" - szczególnie - ten Zagajewski - to zwykli grafomani - ich książki należy wyrzucić na śmietnik.

 

Łukasz Jasiński 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Róże są piękne, ale bolą-tak jak życie
    • ,,... szybko mknie Jego                słowo,, Ps 147B   Twoje słowo Jezu  mknie szybko  jest drogą prawdą i życiem    dociera do wszystkich    wielu nie słyszy zapatrzeni w siebie  tworzą teorie przypadku  delektują się narzekaniem    jaki świat byłby bez nich  pewnie …   życie wielki dar    zło ludzkie tylko  w zakamarkach świata  z czasem przeminie  człowiek zrozumie    Jezu oświetl drogę  spraw abyśmy  żyli Twoim słowem    Jezus ufam Tobie    7.2025 andrew Piątek, dzień wspomnienia  męki i śmierci Jezusa  
    • bo kiedy mama pić zaczęła żeby rozluźnić myśli dzikie w opowiadaniu się wygięła jakoby skocznia fikumików wtedy Kapturek został krową czterej pancerni hydraulikiem lew-kot bez butów wylądował a brat Małgosi w lesie zniknął; królewna zjadła worek grochu żeby jej świni nikt nie przyznał ta inna wzięła w nosek prochu gdyż miała przespać telewizję czworo krasnali wabiąc Czech'a by ze schroniska taraz przepaść kiedy podeszła w krag królewna wolne3'y były, by z nią przespać śniegu królowa lecz bez quatro ugrzęzła w mianie letnich opon aż dziadek dla orzechów łatwo roześmiał ryja nim mu ktoś dał; tylko dziewczynka zapalniczką przygrzała Janka muzykantom rykiem wpierw dolę! i dziewicą przecież nie trzeba być kumatą wilk zżarł Kapturka ale zwrócił królewna grochem sen obsrała drugą krasnale chrapiąc budzą; a ty chciej słodko zasnąć zaraz!
    • @Berenika97 Wiesz, dochodzę do wniosku, że fala sztucznego, interesownego feminizmu przyniosła kobietom wiele złego, włącznie z utratą kobiecości. Mężczyźni szanowali kobiety, podziwiali, kochali, dawały im delikatność jakiej im zawsze brakowało. Były rodziny, każdy miał swoją rolę. A teraz co? Kobieta na rusztowaniu ma podawać cegły a facet będzie na drutach robił? Faceci uciekają od kobiet, nie chcą z nimi rywalizować. Będziemy wszyscy tacy sami, bezpłciowi. Nie o tym był wierszyk i Twoja odpowiedź też nie o tym. Jakby co, to przepraszam za dygresję.  A na temat, to zobacz różę jaka piękna, ale kolce ma :) dobrej nocki
    • @Stracony Są tacy mężczyźni, co zerkają z ukosa a potem biegną w te "kłopoty" z uśmiechem  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...