Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zbieram klocki LEGO™,

za taką cenę, warto ułożyć sobie życie

Kupuję herbatki u Pani Tadzi za rogiem

za taki napój warto poczuć się jak w skórze bogów

Czasami podkradam ciasteczka czekoladowe z kredensu babci

za takie zło warto być kochanym

 

Tak sobie skacząc od osoby do osoby,

tu - dwa słówka

tu - półuśmieszek

przyjemnie w brzuszku motylki codzienności grają

 

Gorzej, jeżeli przyjdzie zły pan kominiarz,

ubrudzony, rozgoryczony,

by wyczyścić komin tym swoim czarnym kijem

wtedy, przecież - musi przejść przez salon

 

Te ślady spędzają sen z powiek

...nie można żyć, brudząc się tak przez 40lat!

 

Niech już idzie i zostawi komin czysty

tym kominem uchodzi w powietrze

to, czego nie znam

to, czego nie widziałem

to, czego nie słyszę

 

Na rynku korzyści,

gdzie każdy zaspokaja swoje potrzeby

a niewidoczna ręka

w białych rękawicach

reguluje kwestie życia i śmierci

wyznaczając punkt równowagi

pomiędzy życiem zawodowym i osobistym

wyrzuciła mnie w kąt

 

W tym kącie jest ciepło i przyjemnie

mieszkają tu duchy zapomnienia

 

Łatwo stąd obserwować

paszczę lwa zwącego się "rzeczywistość"

 

Tutaj informacja, zgodnie ze swoim przeznaczeniem,

kształtuje

 

Jest rzetelna, jest prosta, jest piękna,

a gdy na nią patrzę - dodaje mi sił,

kopie jak amfetamina,

koi jak morfina i

nie ma humorków

jak te, które ciągle okłamują

 

 

 

Edytowane przez Duch7millenium (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...