Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wyciąłem cię z moich marzeń

Ubrałem w płaszcz

Moich myśli i pragnień

Potem poszliśmy na spacer

I na ciastko do kawiarni

Zdjełaś płaszcz pełen zdarzeń

Usiadłaś przy stoliku

Założyłaś nogę na nogę

Ubraną (owitą) w pończochę powabu

Siedzieliśmy tak pijąc kawę

Aż dotarła do nas

Pierwsza zmarszczka i siwy włos

Potem wstaliśmy

Posprzątaliśmy w kuchni

Przez okno pomachaliśmy dzieciom

Bo właśnie opuściły dom

Na zawsze.

 

Edytowane przez Stefaniak (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Fajnie to napisałeś. Takie ramy życia. W tych ramach życie może być fajne, albo niekoniecznie i to robi różnicę.  To, że dzieci przestają mieszkać z rodzicami, to z tych pozytywów, bo niektóre nie chcą, nie umieją, wyprowadzają się i wracają, bo sobie nie radzą i to jest dramat dla nich, ale też rodziców.  

Pozdrawiam

P.S, popraw błędy i literówki. (opuścić, zdjęłaś)

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Biedny ten deszcz, nikt go nie lubi.
    • W tym wierszu wyrażenie "czytać w kimś, jak w otwartej książce", zostało dość ciekawie zrealizowane. Erotyzm przenika się z organoleptycznym poznawaniem książki nie tylko, jako nośnika treści, ale też jako obiektu, gdzie sens wynika z poznania zmysłowego. Świeży zapach farby drukarskiej mógłby być w tej interakcji  dodatkowym seksualnym wyzwalaczem, ale to już ja samorzutnie dodałem od siebie.
    • @andreas

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Ten portal miał kiedyś limit 6 dni. Teraz ma limit jeden dziennie - w każdym dziale. Powiem szczerze, jak ktoś się uprze, może wstawiać kilka dziennie, na dział ogólny, do warsztatu, do miniaturek, do haiku i pewnie jeszcze coś by się znalazło.  Tylko co to daje? Jak mam za dużo jednego autora, to go pomijam, no sorry. To tak jakbyś jadł tę samą zupę kilka razy dziennie, zazwyczaj niedogotowaną, nudną - ile można. No chyba, że chodzi o jakiś wyścig czy ranking, który nie jest podobny do prawdy, raczej do skrzywionego lustra. Mogę gadać byle co, bez związku i punktować, bo to się liczy? U kogo? Limit raz w tygodniu, osobiście bardzo mi pasuje, ale nie jestem tutaj od rządzenia. Gdyby taki był, każdy miałby czas na komentowanie innych, dopracowanie własnych i nabywanie wiedzy, chociażby z komentarzy.    Taki awatarek bardzo mi się spodobał. No co, mam wstawić jakąś babę jędzę?   No widzisz jak ładnie się zgadzamy. Przykładam łapkę do Twojej, piąteczka :) @Naram-sin Aaa, następny wierszyk będzie o kocie, bo wlazłeś mi w pomysł, ups. wszedłeś. @Naram-sin dodałam sylabę, dziękuję bardzo, pilnuj mnie, proszę, jeśli łaska :)
    • Jak zwykle nie rozczarowałem się, zaglądając do Twojego wiersza.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Mnóstwo twórców jechało na niezłych wspomagaczach. Mickiewicz tankował jak czołg, Słowacki palił opium, Krasiński popadał w dziwne stany pod wpływem eteru. Twórcy młodopolscy, w tym Witkacy ale też Tetmajer, Przybyszewski, oczywiście, nie żałowali sobie w zasadzie niczego. A my się tu biedzimy, trudzimy i narzekamy, że wyobraźnia siada, weny brak...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...