Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Wewnętrzny Odgłos

Wewnętrzny Odgłos

Przemijanie - co dzień stajesz się starszy,

Mniej urodziwy, duchowo dojrzalszy,

Pielęgnuj swe piękno, czystość sumienia,

Posłuchaj jego, piękno tego brzmienia.

 

Przemijanie - materia zapomniana,

Przez każdego tak silnie pożądana,

Zostaw ją w końcu, skup się na sobie,

Bo inaczej legniesz w głuchym grobie.

 

Przemijanie - porzuć ten ciężki bagaż,

Boś ty nie jest w żadnym życiu tragarz,

Idź lekko, dumnie i bardzo życzliwie,

A zaczniesz się kochać, czuć się szczęśliwie.

 

Przemijanie - wszak dusza nieśmiertelna, 

Choć dla większości mocno nieczytelna,

Dorośniesz, zrozumiesz - mówili niegdyś,

Lecz wiek chodzi swą ścieżką, tam, którędyś.

 

Przemijanie - wielki ląd nieodkryty,

Przez nas tak mocno wszerz i wzdłuż przebyty,

Szanuj go i dbaj, jak o swoje mienie,

Nic nie jest twoje, zmień tegoż myślenie.

 

Przeminęło - ból, jędza, tęga rozpacz,

Nie dał nam rady ten ognisty rogacz,

Dobro to wiedza, a zło jest jej brakiem,

Takie wnioski, przechadzając się parkiem.

 

Liście spadają, następuje ów śmierć,

Tego czasu, jak co rok jedynie ćwierć,

Wszystko wróci do życia, odrodzi się,

Człowiek identycznie, lecę dalej, mknę.

Wewnętrzny Odgłos

Wewnętrzny Odgłos

Przemijanie - co dzień stajesz się starszy,

Mniej urodziwy, duchowo dojrzalszy,

Pielęgnuj swe piękno, czystość sumienia,

Posłuchaj jego, piękno tego brzmienia.

 

Przemijanie - materia zapomniana,

Przez każdego tak silnie pożądana,

Zostaw ją w końcu, skup się na sobie,

Bo inaczej legniesz w głuchym grobie.

 

Przemijanie - porzuć ten ciężki bagaż,

Boś ty nie jest w żadnym życiu tragarz,

Idź lekko, dumnie i bardzo życzliwie,

A zaczniesz się kochać, czuć się szczęśliwie.

 

Przemijanie - wszak dusza nieśmiertelna, 

Choć dla niektórych mocno nieczytelna,

Dorośniesz, zrozumiesz - mówili niegdyś,

Lecz wiek chodzi swą ścieżką, tam, którędyś.

 

Przemijanie - wielki ląd nieodkryty,

Przez nas tak mocno wszerz i wzdłuż przebyty,

Szanuj go i dbaj, jak o swoje mienie,

Nic nie jest twoje, zmień tegoż myślenie.

 

Przeminęło - ból, jędza, tęga rozpacz,

Nie dał nam rady ten ognisty rogacz,

Dobro to wiedza, a zło jest jej brakiem,

Takie wnioski, przechadzając się parkiem.

 

Liście spadają, następuje ów śmierć,

Tego czasu, jak co rok jedynie ćwierć,

Wszystko wróci do życia, odrodzi się,

Człowiek identycznie, lecę dalej, mknę.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...