Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

o uczucie wszechogarniającego odprężenia,

gdy rozbrzmiewa kołysankowy nokturn,

w ślepiach ostatniej z bestii

do reszty wygotowała się żółta ropa,

 

kiedy wszystko, co sknurzałe i szorstko-okrutne

skończyło z siekierą między oczami, z kulą w uchu,

zdarto kaptury, maski goniącym nas złoludom,

i okazało się, że to mój wujek, znany aktor,

prezenter z telewizji, marszałek sejmu albo

pan premier urządzali nam piekło na ziemi

(przekłamania w horrorach biograficznych

potrafią być naprawdę krzywdzące),

 

gdy ocykamy się w uroczym pohorrorzu,

na świetlistej plaży jednej z wysp Białapagos,

już wolni, ciągle drżący,

 

ta ulga, do której zawsze powinno się tęsknić,

ta niezasłużona (złośliwcy powiedzieliby: niezawiniona)

dobroć, od jakiej aż przybywa powietrza

i metrów sześciennych, a każda przestrzeń

staje się lasem o poranku, szosą po deszczu

 

- jest, w rzeczy samej, cudowna.

więc czemu de facto od niej uciekam,

bronię się jak ostatni dziwak?

 

...a może w czasie, gdy walczyliśmy o przetrwanie,

coś przyszło nas przytulić, nie zastało

i odłazi teraz, zasmucone,

a my o tym nie wiemy?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        chciałem sobie pofilozofować... w kuchni... dlatego pochyliłem się nad egzystencjalistami
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No tak, z pewnością, to nie jest rym dokładny, być może, to nie jest rym w ogóle. Kiedyś już mi na tym forum wytłumaczono, co jest rymem, a co nim nie jest, ale ciągle mam skłonność do używania form rymopodobnych, które, zgodnie z teorią, rymami nie są, chociaż, moim zdaniem, równie dobrze się czytają (czasami nawet lepiej, ponieważ pozbawione są oczywistej nachalności wielu rymów). Ale, to pryszcz, cieszę się, że reszta w porządku. :)   Pozdrawiam
    • @andreas Dziękuję, Andreasie. Pozdrawiam  @Alicja_Wysocka Koty to mega fajny temat. Mam jeden rozmruczany egzemplarz w domu

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - miło mi że się spodobało  - dzięki za fajny komentarz -                                                                                                             Pzdr. Witaj - ano musi  - brzmi poetycko - dzięki że zajrzałeś -                                                                                                       Pzdr.                                                                                            @Rafael Marius - @sisy89 - dziękuje - 
    • Jako facet mam pewno bardziej konkretną percepcję i tę podmokłość, aluwialność widzę np. w lesie namorzynowym. Jeśli człowiek wraca do natury, to czemu już nie rozumie wilków? (ciekawość, nie czepliwość) Popatrzywszy na toposy literackie (choćby porzucone dzieci wychowane przez wilki), sądzę, że mogłoby być odwrotnie (odnalezienie na powrót dzikości w sobie).  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Na tym polega zresztą poezja. Do wytłumaczenia jak najbardziej za pomocą narzędzi semiologicznych tylko nie chcę się już nadmiernie wymądrzać. Ale to rzadko uświadomiona i wykorzystywana umiejętność, którą widać w Twoim pisaniu.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...