Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Człowieku,
boisz się bólu.
Czemu więc zadajesz go innym?
Człowieku,
boisz się śmierci.
Czemu więc skazujesz na nią innych?
Człowieku,
boisz się krzywdy ze strony innych ludzi.
Czemu więc to ty jesteś tym,
który krzywdzi innych?
Człowieku,
boisz się.
Świat, który stworzyłeś cię przeraża.
Czy to stąd wynika twa potrzeba zła?
Nie cieszy cię już świt
ani rosa na kwiatach,
ani szum liści na wietrze.
Uciekłeś w świat, którego znienawidziłeś.
Schroniłeś się w nim
za cienką zasłoną.
Czujesz się w nim bezpiecznie,
inni nie myślą,
ty też nie musisz.
Nawet jedna łza nie spływa po twej twarzy
na widok cierpiącego ptaka.
Nie odczuwasz już bólu
na widok ludzi znęcających się
nad bezbronnym zwierzątkiem.
To nie obchodzi już serca
nieczułego na wołanie.
Jeśli łzy,
to dla człowieka.
Ale czemu nie jesteś człowiekiem
dla wszystkiego co cię otacza?!

Opublikowano

Tak czytam komentarze i troche glupio wyszlo . Jest poczatkujaca ,nie zna sie wiec przyjmuje te komentarze z pokora . A gdy prosi o jakies propozycje to juz nie odpisujecie? nie wskazecie szegolow? o co dokladnie chodzi i czemu jest zle? jak juz sie zaczelo to dokonca... Pozdrawiam . i bez urazy dla wszystkich :)

Opublikowano

więc a) temat. wiersz do wszystkich, o tym jacy jesteśmy bee, i jak sie nie lubimy, jak powinniśmy sie zmienić, i bla bla bla. wszystko to już było, każdy wie że jesteśmy źli, nic nowego.

b) metafory godne pożałowania. no aż mi sie smiać chce jak widze takiego kwiatka: 'Nawet jedna łza nie spływa po twej twarzy
na widok cierpiącego ptaka.
Nie odczuwasz już bólu
na widok ludzi znęcających się
nad bezbronnym zwierzątkiem.
To nie obchodzi już serca
nieczułego na wołanie.' to strasznie kiczowate i tandetne! nie da sie zrobić lekcji pisania wierszy, jeśli chodzi o metafory. jeśli nie umiesz dobierać orginalnych i ze smakiem no to cóż, nic sie nie da zrobić.

c) powtarzanie człowieku/ka, ty, itd. do tego używanie słów jak ból, łzy, cierpienie, serce, i reszty słów, które ozdabiają każdy slogan reklamowy. nic nowego, same stare, przetarte sfromuowania.

całość, słowem, jest banalna, infantylna i nijak moim zdaniem nie da sie tego naprawić, bo sam pomysł jest zły. nie odpisałam bo post zobaczyłam dopiero teraz. już sie wytłumaczyłam. taka prawda i rozpracowania błędów satysfakcjonuje?

Opublikowano

Alter Net- ciesze sie ze odpisalas w ten a nie inny sposob :) masz w tym racje .

Opublikowano

Dzięki za rozpiskę, ale szkopuł polega na tym, że:
* kiedy to pisałam, nie zastanawiałam się nad metaforami, bo
* miał to zrozumieć nawet idiota (bez obrazy dla nikogo) i
* co z tego, że wszyscy wiedzą, iż obecnie człowiek jest gatunkiem nie tylko zagrażającym istnieniu innych stworzeń, ale też samemu sobie, skoro i tak nikt żadych wniosków z tego nie wyciąga!! Wiesz, że codziennie w wyniku szkód spowodowanych przez ludzi ginie bezpowrotnie kilkadziesiąt tysięcy (!!!!) gatunków roślin i zwierząt!! Jedna guma do żucia wyrzucona przez jakiegoś nieszanującego Ziemię człowieka jest rozkładana przez 3 lata!!! O to chodziło w tym wierszu, a nie o piękno metafor czy tym podobnych!
Mimo wszystko pozdrawiam!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Każdy ma swój świat, a w nim... Wydawałoby się, że znamy...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Jesteśmy wirtualnymi znajomymi nigdy się nie widzieliśmy nigdy niczego sobie nie obiecywaliśmy nigdy niczego od niego nie chciałam i mówiłam mu to nie słuchał   chroniąc swoją prywatność kłamałam podobnie jak on który ma sto twarzy   wymyślał mnie sobie latami w kolejnych wierszach i listach od lat codziennie na nowo   wściekły że jestem inna niż ta którą sobie wymyślił uderzał mnie w twarz   czy zwracam na to uwagę? już nie bo wiem że ma na moim punkcie obsesję   jednego dnia nie jest w stanie wytrzymać bez pisania o mnie i obrażania mnie obsesja   na szczęście dzieli nas bezpieczna odległość   Żegnaj...    PS  Wszystkiego dobrego Ci życzę. 
    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...