Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dałeś mi słowo
słowa nie obejmę
lecz słowem obejmę

 

Dałeś mi wiarę
różnie z tym bywało
może serca za mało
może tak być miało

 

Dałeś mi dni
zestaw, bez liczby
Ty liczbę znasz
ja wolę nie wiedzieć

 

Dałeś rodzinę
to bardzo dużo
trzeba doceniać
również gorsze momenty
zgrzyty

 

Dałeś czas
na szkołę, kolegów
świeże powietrze
na boisku, spacerze

 

Dałeś przeboje
uczuć i te w radiu
wiesz jak lubię słuchać
choć bardziej lubię słyszeć

 

Dałeś
co mogę Tobie dać?
brać każdy potrafi
łatwe to i przyjemne

 

Dam Ci świadectwo
że można się zmienić
odnaleźć, podziękować

 

Podziękować za dary
w świecie
w świecie udaru...

Opublikowano (edytowane)

@FaLcorN @FaLcorN

 

Ładny

 

Taki rodzaj wspomnienia w podarunku. 

Lubię powtórzenia w wersach inicjujących strofy. 

Błyskawicznie "złapał mnie" wers 1-szy, strofy 1-szej

"Dałeś mi słowo" 

Jest siła wyrazu i dobre otwarcie tekstu. 

Anafory (powtórzenia wersów początkowych) dodają siły wyrazu tekstowi, "wzmacniając" ładunek liryczny. 

Jak mantra wrócił mi mój dawny tekst... 

 

Liryka... 

Podobno dziś niemodna.

Dyskutowałbym z tym. 

 

T/

 

Edytowane przez TomaszT (wyświetl historię edycji)
  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wyśniłam tej nocy zmysłową iluzję. Cofając smak odtwarzam czas zapamiętanych ran.   Plączą się serpentyny dróg  w krainie rozmytych snów, jest tylko czerń i biel.!   Ostatni raz przygryzam usta do krwi, wygładzając załamania czerwieni  niespełnionej sukienki.   Odkładając na półkę… Delikatnie zamykam drzwi.                                                  
    • Rozkazałem odnaleźć i ściągnąć tu Twoje ciało. Wygraliśmy bitwę a przegraliśmy wojnę. Leżysz na stosie tak cichy i blady. Bracie! Weź i mój topór w odmety, świętego, ofiarnego ognia. Zabierz go do Asgardu. Trenuj nim pod okiem Bogów aż do dnia ostatecznej bitwy. Wiernie będzie Ci służył. Dziś ścieżek przeznaczenia nie prostują Bogowie. A w wojnie nie szukaj honoru ani wiecznej chwały. Wróg nie stanie z Tobą oko w oko w szranki. Zabije bez chwili zwątpienia, dronem czy samolotem. Wiem jak samotny tam będziesz Bracie. Po kolejnej bitwie, zapewne dołączę do Ciebie. Duch mój pod bramy Asgardu podejdzie. Mój czas także do końca się zbliżył. A jeśli widzą mą żałobę i żal. Niech stwierdzą zgodnie, że to jeszcze nie czas. I niech zwrócą iskrę życia w Twe piersi i oczy.   Runy i gwiazdy są nam przychylne i łaskawe. Twoja dusza wraca przez mroki Helheimu. Żagiew dla stosu, zamienimy w miecz z zaklętą potęga ojców. Żagiew śmierć i proch. Miecz nieśmiertelność i władze wróży. Cóż oprócz łez i ryku żałości, może wyjść z mojego serca środka. Czas pożegnać ten świat. Złamać i spalić tarczę z zaklętą w niej siłą, mądrością i honorem. W agonii trwającego Ragnaroku. Spłonąć jak krzak. Dzikiej, białej róży.
    • Straż pożarna odjechała  Miejska zobojętniająco Koniec z ciepłymi kluchami To był bar, łyżki na łańcuchu   Widelca nie uświadczysz A łyżeczka pozostała w sferze Niebieskich ptaków  Na noże wszedł kolekcjoner   Wykałaczki zakazane Resztki miały pozostać nietknięte  Próchnica zrobić spustoszenie  I prawie wyszło gdyby nie covit   Pies, który pożarł kiełbasę             
    • @Migrena cieszę się i bardzo dziękuję :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...