Czytałem drugi twój wiersz, ot tak - szybko.
Ładny, klimatyczny.
I jeszcze to w nim mnie ujęło, że jest o tym, co nas otacza.
Myślę - dość, o mrocznościach naszej duszy.
Każdego z nas tu, czy tam czeka kres
Skryjmy się w zieleń, w morza kwiatów
To więcej da nam niż duszy (z) mrok.
T/
Choć tu dopowieść taką wam daję:
Że - owszem - kocham i noc i mrok
Nad wygwieżdżonym niebem wtedy staję
I myślę sobie - to właśnie jest to.
T/