dwoje tancerzy
on i ona
zapatrzeni w siebie
odwrócili głowy
spojrzeli na boki
słońce zagląda do okna
robią pierwszy krok
wiatr puka w szyby
dłonie skierowane
do marzeń
wpada pomarańcz
zachodu słońca
obrót zbliża ich do siebie
przyciemnia się światło
przytuleni wirują z muzyką
zachwyca się księżyc
zatraceni w sobie
przenoszą się
w inny wymiar
znika świat
istnieją tylko oni
10.2024 andrew