Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Rozmarzona jesień     Sunie powoli, lecz własnym rytmem,               popieści słońcem, burzą rozbłyśnie. Zmierzchom zostawia markotne chwile, głowić się nie chce, skoro ich tyle.   Postanowiła - nie myśleć wcale, wszak szereg zdarzeń i tak już w planach. A gdyby - cudem - wszystkie poplątać, czy na supełkach (s)pokój nastanie...   Wie - to utopia - pomarzyć może, lasy już stroi rdzami jesieni, w letargu zwierzę nieokiełznane, które podobno tęskni za domem.      wrzesień, 2025  
    • Płacz nad rozlanym mlekiem z łatwością można ukryć przechylając kolejny kieliszek.   Byle do świtu lub zmierzchu, z perspektywy fotela obojętne. Panie nie jestem godzien, ale skoro już jesteś, usiądź.   W końcu świat umiera na moich oczach, chociaż bardziej pod powiekami. Pieką od ciągłego puszczania oka do szczupełej panienki z kosą.   Ostateczne rozwiązanie jest mi coraz bliższe, więc drogi gościu dajmy spokój dyskusją. I bez toastów, są tak samo śmieszne jak epitafia.   To co najważniejsze jest jak zwykle na wyciągnięcie ręki, jednak za daleko o kilka milczeń.  
    • @Berenika97 przeobrażam się w taką ciotkę:)
    • @Ewelina Bardzo mi miło, że zajrzałaś :-) @Berenika97 Dziękuję a znak miły. Pozdrawiam wszystkich czytelników.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...