O Baczyńskim tak może, mózg mu się wylał.
Zwykle to nam się jednak wydaje, że rozumiemy, może współodczuwamy w jakimś stopniu. Zrozumienie na pewno pomaga, ale ileż to trzeba, aby zrozumieć!.
W świecie, w którym może już prześcignęła nas sztuczna inteligencja, widzę wiersz niestety w ciemnych barwach.