Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Jacek_Suchowicz

Jacek_Suchowicz

W ogródku pomiędzy marchewką
i nacią, co kocha wręcz lato,
bezgłośnie coś sunie dość lekko,
cień długi i czarny o psia kość.

 

Lecz z psiakiem go proszę nie mylić.
Choć słuszny potrafi być w kłębie,
nie wzgardzi nornicą, motylem,
najbardziej uwielbia gołębie.

Ta sjesta w zielonych rabatkach
pozornie jest sielska i słodka.
Dla słabych jest chwilą niełatwą.
Niektóre przypadkiem śmierć spotka
.

 

 

 

Jacek_Suchowicz

Jacek_Suchowicz

W ogródku pomiędzy marchewką
i nacią, co kocha wręcz lato.
Bezgłośnie coś sunie dość lekko,
cień długi i czarny o psia kość.

 

Lecz z psiakiem go proszę nie mylić.
Choć słuszny potrafi być w kłębie,
nie wzgardzi nornicą, motylem,
najbardziej uwielbia gołębie.

Ta sjesta w zielonych rabatkach
pozornie jest sielska i słodka.
Dla słabych jest chwilą niełatwą.
Niektóre przypadkiem śmierć spotka
.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...