Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zrywam się w noc...


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

zrywam się w noc targając w strzępy sen co głowę mą obłóczył
bo przeraźliwy dziki dźwięk przeszył czynności tej intymność
liżąc tak gorzkiej sytuacji smak w lot myśli pierzchły w ciemność
nerwowy dreszcz wzdryga ciałem z którego strachu kwas się sączy

 

zalewam płomieniem świecy drżąc jak on trwożną izby otchłań
próbując scalić strzaskany gwałtem odwagi marnej pancerz
zmysły zajadle już oswojoną przestrzeń gryzą wzdłuż i wszerz
tam kąty dobrze znane krzywią się niepomne żadnych działań

 

jakież czeluści wypluły z siebie ten odgłos demoniczny
wżera się niczym głodny kornik w łyko w mózg mój to pytanie
szczęściem senność z wolna rozrzedza myśli nazbyt rozedrgane

 

wtem ciszą znowuż zawładnął charkot tym razem ustawiczny
słuchu strukturę zbyt subtelną nadwyrężając koszmarnie
źródłem jego chrapanie zaś jest śpiącej obok ukochanej

 

 

 

 

Edytowane przez klucznik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przestraszyłem się czytając, myśli skierowane , że to może chodzić o ostatni charkot ledwie  żywej istoty, a tu na szczęście nie!!!

Spojrzałem zatem pozytywnie na śpiące Kochanie, będzie może radosna kiedy rano wstanie.:-)))

Pozdrawiam Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...