Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

W szparach pomiędzy słowami

W szczelinach świadomości

Hakuję przeznaczenie

Umysłem zapieczętowane

Poza granice samoograniczeń

Nawykami ścieżek wydeptanych

Wspak przekraczam

Koleiny dróg

Ronionymi łzami rozmiękłe

Pod toczącą się karuzelą

Samonapędzających myśli

Wytyczam szlaki nowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja bardziej patrzę z punktu widzenia religii i psychologii, bo te dziedziny są mi znane z wykształcenia i praktyki.

Jak ktoś pracuje nad sobą to pewne schematy faktycznie można zmienić, a im kto młodszy tym łatwiej.

Ale od pewnego wieku to raczej tylko cud.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale właśnie z wiekiem tej siły woli brakuje, u jednych wcześniej, a u innych później.

Jeszcze nie spotkałem osoby po 80tce, która by w istotny sposób potrafiła samodzielnie zmienić linię swojego życia.
Celem jest jakoś przetrwać do następnego dnia.

Tu oczywiście choroby grają główną rolę w tym teatrze niemocy.

A te jak wiadomo nasilają wraz kolejnymi ziarnkami przesypującymi się w klepsydrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • O mój drogi Boże W życiu jest jak w tańcu Delikatnie stawiam kroki, w tym ostatnim smutnym walcu Tańczę w upale i chłodzie Tańczę w ogniu i na lodzie Z partnerem wyznaczonym przez ciebie drogi Boże Obejmuje mnie dusząco, zostawia siniaki wzdłuż ramion Mówi „tańcz piękna, tańcz jak moje oczy ci zagrają" Spojrzeniem tak głębokim, jakby wrzynał mi się w gardło Duszę okaleczał, myśli plątał jak więzadło      Dlaczego drogi Boże  milczysz gdy mnie szarpie? Nożem jeździ mi po ciele, jakby rysował na kartce Znów ubrudził ci mój Boże, krwią marmurową posadzkę   Dlaczego drogi Boże chcesz bym tańczyła z szatanem? Nie boisz się że dotknie mnie swym brudnym w krwi kaftanem?   Oko w oko Obrót, zwrot Czym tak kusi mnie ten wzrok?   Czemu zwalniasz tak szatanie? Ciężko tańczyć z nożem wbitym w ramię?   A Ty jak możesz dobry Boże     Znowu patrzeć po suficie  Gdy wróg twój szatan, przegrał walkę o swe życie   Naprawdę Wybacz mi Mój Boże Z walca się zrobił podwieczorek  Czy wybaczysz mi me grzechy jeśli odmówię paciorek?
    • @Rafael Marius Sztuka życia
    • @Rafael Marius życzę ci powrotu do zdrowia, niech ci Bóg błogosławi, bo jesteś kochający Boga. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja i tak nie wychodzę, bo od kilku dni jestem chory. Kiedyś 3 lata nie wychodziłem. Człowiek się przyzwyczaja. Wszystko ma swoje wady i zalety.
    • @Rafael Marius niewiadomo co nas czeka, w Chinach ostatnio uderzył tajfun, taki, że nie wyszedłbyś z domu:) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...