Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

To samo rzecz jasna dwa razy

W historii się świata nie zdarza.

Nie będzie mównicy tej samej,

Ni tego samego ołtarza.

 

Nie będzie tych samych pałaców,

Tych samych stłuczonych witraży

I wirem zgaszonych piekielnym

Tych samych – różowych rozmarzeń.

 

Nie będzie już dachów tych samych,

Konania tych samych – kościołów,

Tych samych posągów upadłych,

Minionych – wśród tańca żywiołów.

 

Nie będzie tych samych chwil groźnych

O barwie pokuty i cegły

I dzieci w przestworza porwanych,

Przez chwilę tej ziemi odległych.

 

Nie będzie tych samych wież smukłych,

W śmiertelne spowitych obłoki

I żagwi tych samych ruchliwych,

I dymów welonów wysokich.

 

 

Nie będzie tych samych kamienic

Zmienionych – w strzępiaste odłamki,

Nie będzie nad nimi tej samej

Poświaty – jak dziwne firanki.

 

Nie będzie już kobiet tych samych

Wtrąconych w wieczyste milczenie,

Wzniesionych – jak motyl ulotnie

Gorącym podmuchem nad ziemię.

 

I dziewcząt nie będzie tych samych

W złocistą minionych – konieczność,

Gdy w barwach karminu, bursztynu

Z łoskotem otwarła się – wieczność.

 

I chłopców   tych samych nie będzie

Paniką i grozą – zdeptanych,

I szklanych – kłujących igiełek,

I czapek – podmuchem zerwanych.

 

Choć wojny, ruiny i zgliszcza,

Obłoki bolesne i krwawe

I wieże – złamane brutalnie,

I rozpacz – w uścisku ze sławą

 

 

I dzieci zgubione  w ucieczce,

Złowrogie – tęczowe wybuchy

I czapki wełniane – zerwane,

I szklane – raniące okruchy

 

Gdzieś muszą się zdarzyć na świecie

(Natura tak działa człowiecza,

Że czasem – nad miłość do innych

Wyrasta – namiętność do miecza).

 

Już inne to będą łzy słone,

Odmienne – światłości i cienie

I inne – pod czapką warkocze,

Odmienne - minione istnienia.

 

I inne boleści talerze

Do pełna nalane zbyt hojnie,

I inne dowódców uwagi,

Że bywa tak czasem na wojnie.

 

Nie będzie to zatem to samo,

Kolejny raz z dziejów szkatuły

Wyjęte, gdy ludzkość raz jeszcze

Odrzuci wszelakie skrupuły,

 

Gdyż każdy ból duszy zlęknionej,

Lub ciała – pod cegieł ciężarem

I każde cierpienie samotne,

I każdy krzyk –  szkarłatnym żarem,

 

I każdy jęk – chwili ostatniej

Jedyne są w dziejów bezkresie,

Więc nigdy tych samych rąk drobnych

I westchnień tych samych nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie tak samo, bo narzędzia (zabawki) mamy wciąż nowe, wymyślniejsze i straszliwsze. To się nazywa rozwój w ludzkim wydaniu, humanitarność kuleje... waleń staje się szpiegiem... to taki czas, kiedy zdrowie psychiczne ma egzaminy.

 

Bardzo przystępnie piszesz. Tekst jest długi, ale z przyjemnością (czynności czytania) przeczytałam dwa razy.

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • … stylistycznie trochę kuleje, bo co to są zdolności pływalne

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       - nie brzmi to dobrze, choć pewnie chodzi o „pływackie”. Kwestia enigmatycznego „ zawilgocenia”, też pozostaje otwarta; natomiast empatyczny spryt, to skrót myślowy, wybrzmiewający  sprzecznie, gdyż spryt, bywa pochodną racjonalizmu ( o ile tutaj nie - intuicji? ), podczas gdy empatia/ współodczuwanie - jest cechą  emocjonalną, należącą do sumienia, czyli  emocji głębokich - wobec których racjonalizm jest wtórny, spóźniony jako czynnik występujący  w  interakcji…   w drugiej strofie niejasny jest podmiot- o kim mowa? Nie chcę się domyślać, chcę, żeby z tekstu jasno wynikało o którego PLa chodzi…   pozdr.   
    • @Dagmara Gądek Zupełnie przypadkowo wybrałem Filharmonię Szczecińską i trafiony...parapsychologia:-))) Pozdrawiam 
    • Sama baśń jest niezwykle poruszająca,  ukazując pojemność matczynego serca i zwielokrotniony potencjał miłości sprawia, że pytamy się skąd płynie źródło dające siłę tej więzi; natomiast wykonanie … - ciut ciosane; nadużywasz zaimków, pewne rzeczy możnaby ująć bardziej wyrafinowanie - choć nie upieram się, bo możliwe, że wydźwięk przekazu,  zawoalowany w wysublimowanej formie, rozmyłby rzeczowe przesłanie; ta suchość przypomina mi niektóre wschodnie bajki; oszczędne w ornamentyce, a konkretne w swej filozofii….    pozdrawiam 
    • @Adaś Marek … dziękuję bardzo za kolejną anegdotę i życzenia ; w moim wieku, gdy ktoś nuci piosenkę Skaldów, szybko rozglądam się za młodszą koleżanką i dopowiadam …tam, tam prześliczna ;) natomiast budynek Filharmonii Szczecińskiej ( mąż w niej grał, ja tylko słuchałam koncertów )- jest w dwójnasób prawdziwym wyzwaniem, by się do niego „ dostać”  w sensie dosłownym, gdyż pomimo znakomitej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      akustyki, pozbawiony jest … okien   Ale i bez tego otrzymał przed laty za projekt prestiżową nagrodę  zagraniczną, bo jest piękny, jak lodowy pałac   pozdrawiam miło :)
    • @violetta pełnia, cudo, perłowy księżyc, stąd bezsenność ( a jutro próba:), dobrej nocki; przegadałyśmy , ech, babeczki…;))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...