Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Motto: Jan Rostworowski (1919-1975): „Czas nie zagryza kobiet”


Powiadam ci Rut: Czas nie zagryza kobiet.
Temu podgardlu ze ślepym słowikiem w środku
i włóknom mięśni podpierających wasze piersi
daje radę zły żołądek wapno i sen ościsty.


W słoiku po kremie przechowujesz tę bajkę
i na dnie szuflady obok miesięcznej opaski
bo dumnie jest pomyśleć że ten Nieunikniony
przyjmuje w sypialni ofiary z kurzych łapek.


Rut! Wpuściłaś za próg parobka z workiem mąki.
Ale Ideał któremu najlepszy jego syn generał
malinową wargą co roku ślubuje wierność
otwórz jutro i nagle to będą same zmarszczki.


Ona zawsze będzie kobietą o ile nie okaże się śmieszną
w tym odzieniu jaskrawym i w getrach nie najpierwszej
świeżości niczym buraczek zatęchły od gleby skisłej woni.


Jednak sama Pani Zima znowu jak co roku
stroi się w srebro szronów z akcentem cyrkonii
lub karneolu czy granatów w oprawie


z hematytów w prześwitach nagich drzewostanów,
z tą resztką liściastej pozłótki przemarzniętych topól,
lip i brzóz obolałych, dygocących modrzewi,


poszarpanych klonów. Pani Zima ma jasne
policzki, tęczówki szarozielone. Usta szminką
kwitnące i od chłodu zdrętwiałe dłonie


w krwistoczerwonych rękawiczkach szydełkiem
wydzierganych, gdy czeka na mżawkę z mgły, za to
unika ślizgawy. Do śniegu się nie śpieszy, chociaż


tupią po trotuarach jej botki bordowe; wszak już
popłynęły przed kolędą pieśni adwentowe:


Po nieogarniętą Wieczność,
po Nieskończoność bez jakiejkolwiek umowy
 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota Wiesz jak patrzę na sytuację polityczną miewam i ja takie wrażenie często. Dodatkowo utwierdziłem się w przekonaniu, że jednak miewam dobre pomysły i jestem kreatywny i gdzieś siadam na ławce i czasem próbuję znaleźć rozwiązanie. Ale to nie tak. Powinienem raczej dochodzić do przekonania, że to niemożliwe. Ale tak zgodzę się z Tobą, choć z wieloma informacjami się nie zapoznaję. Pzdr. M. 
    • Mocno ściskam w dłoni nić, uplecioną z twoich kasztanowych włosów i uśmiechów. Owijam wielokrotnie wokół nadgarstka, żeby wiatr jej nie wyszarpał, ani przypadkowa nieuwaga nie wciągnęła w zębatki złych godzin.   Na drugim końcu nici - twoje okno. Jeszcze drzemie, pokryte odbiciami chmur o poranku, polichromią z liliowego światła. Trzymasz delikatnie to pasemko, jakby sprawdzając, czy pod palcami uda się wyczuć puls.   Nić biegnie raz pod ziemią, raz po niebie. Czepia się gałązek sosen, przecina mokre po deszczu szosy między miasteczkami na ilustracjach do baśni.   To od niej zależy istnienie pewnych słów i barw.   Kiedyś może pozwolisz, by odleciały z obrazków, które nagle przestaną się poruszać. Połączenie zostanie przerwane, a widnokrąg oplączą obce poczerniałe nici, dymy
    • @Stukacz ciekawe przenikanie stanu ducha podmiotu lirycznego z obrazem zimy, która swoim chłodnym obliczem podkreśla osamotnienie i ból egzystenji. Ta wszechobecna surowość przedstawionego krajobrazu nazwana po imieniu " nędzą" przeszywa dreszczem. Mroczne aczkoleiek interesujące wersy. 
    • @markchagall ładnie
    • @otja ładna melancholia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...