Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

od ilu miesięcy mnie dręczysz?!
chodzisz za mną, tak jak ja - z kąta w kąt.
depczesz po piętach.
nie zsyłasz spokojnego Snu.
stałeś się już moim cieniem!
tylko cieniem
mam problem z wyrażeniem
ciebie...
słowa są zbyt płytkie i nie odnajduję w sobie
dawnej "wiecznej płodności"
jestem w środku pusty ja...
skorupa
powoli kończy się mój Satynowy Sen...?
szukam natchnienia!
a może potrzebuję konkurencji?

[sub]Tekst był edytowany przez Sareimheinn Nevarfreyties dnia 02-10-2003 15:15.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Sareimheinn Nevarfreyties dnia 13-10-2003 18:35.[/sub]

Opublikowano

Witaj Sare,
1. poszukiwania najgodniejszej formy przekazu poetyckiego mogą być problemem bo i "słowa płytkie" okazać się mogą nie oddając w pełni istoty problemu i z "płodnością" też nie zawsze jest tak jak by się chciało żeby było...
2. troszeczkę zbyt dosłowny ale ma coś w sobie

3. ...moim skromnym zdaniem - "już" mnie za bardzo przytłacza

pozdrawiam Brata form skróconych
Piotr Mogri

Opublikowano

--> Brat Piotr
a faktycznie, wiesz, ja nie wiem jak mi to umknęło ale za dużo tego "już"!
muszę to zmienić!
dzięki!

a sam tekst możliwe, że dosłowny, ale potrzeba mi było wyrzucić z siebie ten problem niepłodności mojej pisarskiej z ostatnich "dni"...
a i wyznam, że pomogło:)
wygląda na to, ze publiczne przyznanie się do ułomności, pozwala ją jakoś przezwyciężać...?

pozdrawiam
Sareimheinn Nevarfreyties

Opublikowano

jam również bratem nie obdarowany...

ale sióstr mam bez liku..:):):)

- a propos form niewielkich, trafnych i zupełnych, to czy nie uważasz, że trudniej jest stworzyć coś co bez zbędnych słów namaluje obraz naszych własnych przeżyć?

ja cały czas próbuję...
pozdrawiam
Piotr Mogri

Opublikowano

Piotrze
jak najbardziej, zgadzam się!
zbyt wiele słów wydaje się mi zbędnych, kiedy piszę
a niestety, gdy je wyrzucam, całość tekstu zmienia lub, co gorsza, traci sens... :( jeszcze wiele drogi przede mną.
i co z tego, że też próbuję znaleźć ten ideał, skoro boję się, że doskonały tekst stanie się epitafium dla mojego małego pisarstwa?!

Opublikowano

we wszystkim należy jednak zachowywać umiar Drogi Sare...

Gdy tworzysz, najważniejsze jest to co czujesz, myślisz - jeżeli podobają ci się trafne, krótkie wypowiedzi, a wiesz że natłok (hmm... brzydkie słowo) myśli i odczuć nie pozwala Tobie skrócić formy to na siłę czynić tego nie polecam...


a co do epitafium dla twego pisarstwa to moim skromnym zdaniem masz za duży potencjał twórczy

zatem twórz i ciesz się istotą tworzenia

pozdrawiam
Piotr Mogri

Opublikowano

we wszystkim należy jednak zachowywać umiar Drogi Sare...

Gdy tworzysz, najważniejsze jest to co czujesz, myślisz - jeżeli podobają ci się trafne, krótkie wypowiedzi, a wiesz że natłok (hmm... brzydkie słowo) myśli i odczuć nie pozwala Tobie skrócić formy to na siłę czynić tego nie polecam...


a co do epitafium dla twego pisarstwa to moim skromnym zdaniem masz za duży potencjał twórczy

zatem twórz i ciesz się istotą tworzenia

pozdrawiam
Piotr Mogri

Opublikowano

wydaje mi się, że jeżeli nie można skrócić przez wspomniany natłok, to przynajmniej rozbić na dwa/ trzy/ itd. oddzielne wiersze, niejako robiąc cykl.
może to i brzydki sposób, zmuszający, ale przyznam się, że niekiedy z brzydkiego założenia wychodzi całkiem przyjemnie ładne "coś" :)

na szczęście(?) nie zawsze cierpię na "natłok"
coś tam i chodzi po głowie, i tupie, i temat jest, i chęci nie brakuje, a wyjść nie może.
to nawet nie problem z tzw. natchnieniem, tylko z jego wyrażeniem.
skorupa pustych słów... :(

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński    Żeby tworzyć metafory w obcym języku, trzeba najpierw doskonale go znać i bawić się świadomie łamaniem zasad.   Jeśli rzeczownik città jest w rodzaju żeńskim, to nie może być użyty z mio , które jest w rodzaju męskim. Jeśli we włoskim języku używa się rodzajników przed rzeczownikami, to ich pominięcie jet błędem. Dopełniacz po włosku wymaga użycia przyimka di i nie da się inaczej, zasłaniając metaforyką. Tranquillo - po włosku oznacza spokojny, a nie spokojnie, w tym miejscu powinno użyć się zresztą innego słowa, bo w danym kontekście po prostu tak się nie mówi, itd. Znając oryginał (roboczy) oczywiście mógłbym pomóc (i chciałem), ale po co, skoro autor jest przekonany, że umie lepiej? Wprawdzie znajomość języka pozwala, być może, zaledwie na dogadanie się w barze na dworcu, no ale przecież istnieje metaforyka, czyż nie?   Dobór słów to już inna para butów, choć w niektórych miejscach zaproponowałem inne ze świadomością tego, że słownik nie oddaje ususów. Tego przez całe życie uczą się np. tłumacze. A w ogóle przekład poetycki to jedna z najtrudniejszych dziedzin w przekładoznawstwie, wymagająca wielu umiejętności, intuicji, (o perfekcyjnym opanowaniu obu języków już nawet nie mówię), praktyki... Tłumacze nieraz sprzeczają się o pojedyncze słowa, wyrażenia...  Lecz co tam oni tak naprawdę wiedzą... ?   Pańska odpowiedź jest typowym odwracaniem kota ogonem, a ja nie będę się bawić w pustą erystykę, bo wiem, co napisałem. Na tym kończę, dobranoc.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A to nie jest deklaracja miłości? A splot ust?   Iskra jest czymś nietrwałym, stąd przypuszczenie, że to już przeszłość. W wierszu nie ma poszlak sugerujących, że wspomniane jutro nadeszło i przyniosło dalszy ciąg tej historii.
    • Zgrabnie napisana historyjka o tych dwojga. Całe życie w kilku zwrotkach.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Polak mały. Równ.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...