Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Liero

Liero

Ja tylko siedziałem na dachu,

Przyjechały wszystkie służby.

Zgłosił pewnie jakiś sąsiad,

Powód pewnie miał słuszny.

 

Myśleli że chcę spaść na ziemię,

Megafon aż trzeszczał nadzieją.

Jak mrówki krzątali się ludzie,

Ciągle w mych oczach malejąc.

 

Ja chciałem popatrzeć na niebo,

Nie miałem się wcale ześlizgnąć.

Mieć spokój na chwilę od reszty,

Słońcem dać pieścić się bliznom.

 

Syreny, krzyki, wołania,

Nie chciałem tego mieć w kadrze.

Ja chciałem usiąść na dachu,

A wyszło ponownie jak zawsze.

Liero

Liero

Ja tylko siedziałem na dachu,

Przyjechały wszystkie służby.

Zgłosił pewnie jakiś sąsiad,o

Powód pewnie miał słuszny.

 

Myśleli że chcę spaść na ziemię,

Megafon aż trzeszczał nadzieją.

Jak mrówki krzątali się ludzie,

Ciągle w mych oczach malejąc.

 

Ja chciałem popatrzeć na niebo,

Nie miałem się wcale ześlizgnąć.

Dać spokój na chwilę od reszty,

Słońcem dać pieścić się bliznom.

 

Syreny, krzyki, wołania,

Nie chciałem tego mieć w kadrze.

Ja chciałem usiąść na dachu,

A wyszło ponownie jak zawsze.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...