Nie, oficjalnie jest pięć, a według mnie - cztery, a reszta to biurokraci jak Urząd Skarbowy, Urząd Celny, Urząd Higieniczny itp.itd. z uprawnieniami Służb Specjalnych - do dupy z nimi, gdyby teraz działał Departament (Szwadrony Śmierci) pod moim przywództwem - natychmiast zlikwidowałbym "białych kołnierzyków" i "układ" - kula w łeb, druga kolejność: zlikwidowałbym "nory", "przykrywki" i "słupy" - zrobiłbym to z ogromnym tupetem, aby MI6, CIA, Mossad i GRU wiedzieli, iż ze mną nie ma żartów (nic nie mam do stracenia, jestem kawalerem, jako były pracownik Archiwum Akt Nowych miałem szkolenie z Obrony Cywilnej, znam trzy języki obce, język migany i migowy i doskonale odczytuję mowę z ust) - wtedy trzy największe mafie na świecie: włoska, rosyjska i japońska - dostaną stracha, wtedy będę miał czysty teren - wezmę na haka rosyjskich i ukraińskich oligarchów (większość z nich to pedofile), podobno o najlepszych Służbach Specjalnych jest cisza - nikt nie wie jak działają, a niech pan przeczyta to - co mówię (piszę), tak właśnie działa Tajny Ruch Oporu - doświadczenie, wiedza, propaganda, elastyczność, rozpoznanie i cel pal - śmierć.
Wiem, może pan mieć skojarzenia z komunizmem, natomiast: kraje demokratyczne zatrudniają płatnych zabójców do brudnej roboty, więc: czy nie mam prawa mieć skojarzeń z zorganizowaną przestępczością? Dodam: od urodzenia byłem za republiką (ograniczoną demokracją), demokracja jest dla debilów, a w Republice - w Komisji Wyborczej trzeba byłoby okazać:
- dowód osobisty,
- umowę o pracę lub świadectwo pracy,
- badania psychiatryczne,
- zaświadczenie o niekaralności,
- stały adres zamieszkania
i uśmiech na twarzy...
Łukasz Jasiński