Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Śniegu, tyś białość srebrzysta


Rekomendowane odpowiedzi

Źródło inspiracji zamierzone

 

 

śniegu tyś białość srebrzysta

z ciebie iskrząca zaspa

ile godzi się łopatą namachać

gdy zmęczenie wzrasta

ten dopiero powie

gdy wśród bolących kości

i przekleństw się dowie

którą stracił

 

dziś twoją biel opisać muszę

nawet gdy twarz zmęczoną

widokiem twym wzruszę

migotaniem tej jednej jedynej kałuży

aż mi z nosa pociekło gdy zapłakałem

na tobą śnieżynko

co mnie mrozem pieściłaś

wtedy światło ciepłe

w tobie ujrzałem

chociaż przez łopatę

w nerwach uniesienie

gdy cię odwalałem

 

roztopiłaś

sumienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

der Schnee von gestern ist die Sintflut von morgen *

 

wspominanie takich klimatów w środku lata, musi być tylko powodowane uwielbieniem Mickiewicza ;)


wyszło i smieszno i straszno, bo jeśli o śnieżynce mowa, to sama uwielbiam subtelność i niepowtarzalność wzorków płatków śniegu; lubię malowidła mrozu ( choćby na samochodowych szybach, bo domy są dziś za ciepłe ), zimę w sztuce, plenerze, zimowy las, sannę z dymiącymi końmi, czystość i klarowność istoty tej hibernacyjno - baśniowej przemiany w całej przyrodzie,,,

Ulotność śnieżynek - jest symboliczna, jak kara za nadmiar pożądania; chcemy posiąść to, co wolne, nieuchwytne, misterne - a lądujemy …z kałużą.

 

Generalnie porusza mnie delikatność i kruchość tej pory roku oddana w sztuce, jej pejzaże ( zwłaszcza Fałata ), ale też i przepiękne  akwarele mojej zamieszkałej w Szwecji Koleżanki, zdolnej artystki, lubującej się w skandynawskich klimatach i przyznam, że dla mnie, cała radość z zimy ostatecznie przykrywa ciężar fizycznych zmagań  jakich dostarczają niskie temperatury, czy oblodzenia…bo jest ona estetycznym cudem.

 

 W tekście ,  dla kontrastu dla bieli, spokoju,  - wyskakuje z łopatą jakiś grubiański zapaleniec, profan z przekleństwami  ( pewnie czerwony na twarzy, parujący,

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, skupiony na swoich emocjach, ewentualnie pogardliwy materialista , dla którego została tylko robota do sprzątania uff…

 

cóż, tak krawiec kraje jak materiału staje, nie dla każdego misterne koronki i lubowanie się w zaletach malowniczych pejzaży; a tekst przypomina mi…Zakopane, gdy stanęłam kiedyś na twardej zaspie, żeby sfotografować Gubałówkę w słońcu. Pech chciał, że wyleciała z domu zażywna pyskata babina, kląc jak szewc i zupełnie nieczuła na argumenty, czy względy oświetlenia - …utwierdziła mnie tylko w dawnych średnio entuzjastycznych opiniach…   

 

 

pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wczorajszy śnieg to / jutrzejsza/  powódź …

Edytowane przez Dagmara Gądek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dagmara Gądek ↔Dzięki:)↔Przyznać, aczkolwiek subiektywnie muszę – iż Twój komentarz,

jest ciekawszy od mojego wiersza, zarówno od strony wrażliwości skojarzeniowej, jaki  i normalnej, życiowej. Naprawdę, miło było przeczytać:)↔Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

↔A gdzie koniczynka 4?

 

***

 

 

@Jacek_Suchowicz ↔Dzięki za ciekawe nawiązanie wierszowane.

Może nie aż taka parodia, co jak w życiu bywa.

Cieszy poezja, aż nagle masz ci los... przyziemna proza,

którą "trzeba zaakceptować":)↔Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...