Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

szlakiem pępowiny 


Rekomendowane odpowiedzi

 

pełen zapału
idę po śladach 
pierwszego słowa 
i w najmniej 
spodziewanym momencie

 

wśród błękitów 
rodzi się cudowny obraz
dnia
co wyznacza drogę 
dla słońca na niebie 

 

a rozsiane wiatrem 
ptasie trele
nad muślinową łąką z kocyka 
kraszą 
naszą pierwszą rozmowę 

 

we wzajemnym objęciu
spijam dźwięki
jak kwiat poranną rosę 
ciekawe 
co będzie dalej

 

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.... na słowa Corival... :)

Mirek... jest przemiłe wspomnienie, kieeedyś... mnie się ciutkę skraca i troszkę inaczej czytam wersy...

podam jak, to tylko sugestia. Wiersz oczywiście Twój i Ty decydujesz..:)  Pozdrawiam.

 

pełen zapału idę po śladach 
pierwszego słowa i
w najmniej spodziewanym momencie
wśród błękitów rodzi się (..)    ...................... słowo 'cudowny' niekoniecznie dla mnie
obraz dnia 
wyznacza drogę 
dla słońca na niebie
 
rozsiane wiatrem ptasie trele
kraszą (..) pierwszą rozmowę 
we wzajemnym objęciu                  ................ ten wers 'mówi', że "naszą"

spijam dźwięki
jak kwiat 
poranną rosę
 
ciekawe co będzie dalej  

 

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • koczek ;-)   i w pełni szlachetny     turkusowy w świetle się chowa w ciemności spod chmur nie zaświeci melancholia to radość wpół słowa którą strąca ktoś nim się roznieci   :-)
    • @Dagmara Gądek   Gadulstwo nie jest grzechem, plotki - tak, a poza tym: przez dwa tygodnie milczałem, nie, proszę łaskawej pani - nie zmieni pani człowieka bezpośredniego na człowieka o podwójnej moralności, zresztą: nie wolno w sobie tłamsić nadmiar energii intelektualnej - nie wolno z ludzi robić worka na śmiecie - negatywne emocje, inaczej: przelewać własne problemy na innych, dodam: cały czas mam świadomość i cały czas obowiązuje mnie tajemnica służbowa (jestem byłym pracownikiem Archiwum Akt Nowych), dziękuję za komentarz i miłej pracy.   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O! No właśnie, nie wystarcza sam wiersz, trzeba znać co nieco z biografii autora także, aby zinterpretować. :-)
    • POKÓJ NA ŚWIĘTA   różaniec na ręce w schowanej i ciemnej bańce o metalicznym połysku   I MAM   nie ten z obrazka nie mamy taty nie tej od księdza z żadnej poezji świat nieprawdziwy   wg podręcznika którym cię uczono też wg relacji obcej kulturowo lub tej po sąsiedzku kto widział kto płonął kto wrócił z wycieczki   kto dla oporu kto z pobożności lub racji żelaznej gdy szkoda patronu   ***   Dzeus przechadza się w nas bez pytania w przeszłość nie szlocha ząb w historii przęsłach z tkanek zlepieni zbrodni i męczeństwa jak pręty ludzie podatni na kłamstwa   naiwny luksus kształt płaszcz w Lamborghini za cenę pychy zdobywcy Monako inni na gruzach śpią podobni ptakom na zamiecionym łatwo bosy im-mim   czarowny panie na prawdy znaj gramie znaczony biuście w świerzbie new mamony tkwię w samym sobie tak nieprzestawiony siekieryzadą czy jestem łagodny?   podziwiam obłok ten z natury rzeczy piołun i bezruch czy łaknienie świata Dzeus przechadza się tuż w szortach maga zbyt krótkie słowa dzierżę z tej przyczyny   czarowny panie na prawdy znaj w gramach znaczony biuście w świerzbie-niu mamony tkwię cały w sobie tak nieprzestawiony jestem łagodny czy siekieryzada?     KAMIENIOŁOM   serią piaskowców i łupków w lesie po deszczu warstw obieg   szum morza w igockich skałach odważki uboższy człowiek   wędkarze wśród gór i klenia RUN ścieżka z dzwonem naparstnic   sztafet stalowych po koleń strzeże ork — kamienia strażnik                
    • @agfka ….tak na szybciutko - dzięki bardzo, ( jestem na terminach,więc krótko ;) nie mogę nie dopowiedzieć o dźwięku, jestem muzykiem,sezonowo czynnym :) Z głosu płynie albo życie, albo…śmierć i nie ma to wiele wspólnego ze starością, a …;)   pozdrówki

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...