Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kierunek Jasność


andrew

Rekomendowane odpowiedzi

dziś ten dzień wspaniały 

 

ruszamy do Ciebie 

nasza Pani Jasnogórska 

dziękuję Ci za wszystko 

co dla mnie 

dla nas dla Polski robisz 

przede wszystkim

za to że wierzę 

że pokazałaś 

drogę swoim życiem 

 

za to że mogę się 

modlić do Ciebie 

za to że mogę Ci ufać

I w Tobie 

pokładać nadzieję  

 

Dziękuję Ci Matko Boża

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

7.2024 andrew 

start pielgrzymki rowerowej 

Szczecin Częstochowa. Jadę piąty raz.

Jest nas ponad 150 osób. 

Wiozę intencje i tych, którzy przekażą mi je w myślach 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@andrew

 

Moim autorytetem moralnym jest Konstytucja Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a wierzę tylko i wyłącznie Świętej Matce Natury, otóż to: jest duża różnica pomiędzy - "wierzyć komuś" i "wierzyć w coś" - tak więc: nie wierzę w Świętą Matkę Natury, tylko: Świętej Matce Natury, opublikowałem dziś zdjęcie Matki Jasnogórskiej jako Hetmanki, mówiłem już: jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym, natomiast: Jezus Chrystus jest dla mnie filozofem uniwersalnej miłości, opublikuję tutaj krótki esej (stary) pod tytułem: "Tron" - serdecznie zapraszam do refleksyjnej lektury.

 

Łukasz Jasiński 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@andrew

 

Tak, to całkowicie moje zdanie (oryginalne) i nie jest możliwe do skopiowania - naśladowania, de facto: przywłaszczenia - moje Ciało i Umysł i Dusza (CUD - trzy pierwsze litery) - jest czysty jak łza - jestem całkowicie wolnym człowiekiem i nie uświadczy pan u mnie żadnych dogmatów, ideologii i doktryn, a moją umiłowaną niewiastą jest Święta Maria Magdalena, kończąc: miłej pielgrzymki w celu oczyszczenia własnego organizmu ze śmiertelnych grzechów.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@andrew

 

Panie Andrzeju, mój poziom IQ to od 125 do 158 (testy zrobiłem z różnych źródeł, jedno źródło to żadne źródło) i mam wysoką kulturę osobistą, a o większości ludziach tego nie można powiedzieć, poza tym: moim przodkiem jest Jakub Krzysztof Ignacy Jasiński herbu Rawicz, mason, poeta, jakobin i generał - jego grób jest na warszawskiej Pradze, pomnik - też i liceum jego imienia - też, moi przodkowie przed Drugą Wojną Światową mieli dworek w Jasionce, niedaleko Rzeszowa - teraz jest tam lotnisko i przerzut broni na Ukrainę, po kądzieli: moi przodkowie podczas Drugiej Wojny Światowej ukrywali żydów w ziemiance-spiżarni, wieś: Piotrkowice, gmina: Żabia Wola i województwo: mazowieckie - to jest podstawa świadomości własnego jestestwa, a nie przynależność do jakiejś sekty monoteistycznej - judaizmu, chrześcijaństwa i islamu i do ich różnych odnóg - Opus Dei, Chabab Lubawicz i Świadków Jehowych, dziękuję za rozmowę i miłej wędrówki, tylko: po drodze - żadnych narkotyków, alkoholu i seksu, zrozumiano? Wystarczy śpiew i taniec - to też zabawa...

 

Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • los to niewiadoma zawsze racje ma pogodziłem się z tym   los to horyzont chwil nie boje się ich szacunek mam   losu się nie boje co mi pisane tylko on prawdę zna   dlatego nie narzekam kupuje to co mi da nie szukam wad   bo wiem że los to nie tylko smutki on uśmiech zna
    • Dzieło Boga   Spójrz jak tu pięknie, spójrz dookoła, Tutaj jezioro, tam stary las, A tam szczęśliwy ptaszek zawoła Tych, którym we śnie cofnął się czas.   Zielone łąki pod nieboskłonem Czarują kwieciem soczystych traw A przeszczęśliwy harmonii tonem Dumnie wśród kwiatów jawi się paw.   Tam myszka z norki pyszczek wychyla Zbudzona trelem słowiczych nut, Tu polny kwiatek pszczółka zapyla Bo miś już czeka na słodki miód.   Krokiem leniwym borsuk przyczłapie Pewnie by smacznie chciał jeszcze spać Ale tam jeleń tak głośno chrapie, Że trudno przy nim spokojnie stać.   Małe zajączki ze snu zbudzone Skaczą szczęśliwe w górę i w bok, Porannym ciepłem słońca niesione Żegnają nocki ponury mrok.   Na horyzoncie w swym majestacie Budzą się szczyty uśpionych gór Jeszcze w zimowej i białej szacie Spóźnione biegiem wiosennych pór.   To dzieło Boga. To Jego dary Dla mnie, dla ciebie, dla wszystkich nas To Jego źródło mocy i wiary Który zatrzymał istnienia czas.   W swej łaskawości Bóg nam darował Nie tylko życie, ale i świat… Pora byś wreszcie Mu podziękował Za cud w tym świecie przeżytych lat!                                                     Ryszard Galant                                                 Mierzyn 09.10.2019      
    • @Kwiatuszek Lekko, potoczyście, a co do treści proponuję nie czekać już, tylko uzbroić się w rzeczy i na słońce i na deszcz i ruszać na podbój jeziorno-leśnej krainy. Pozdrawiam :)
    • @andrew I tak z każdym obrotem kół, czy to słońce, czy deszcz, zbliżacie się do celu. W treści czuć skrzydła niosące jadących. Pozdrawiam :)
    • @Dagmara Gądek Dziękuję Dagmaro za tak obszerny komentarz i Twoje mądre refleksje pod wierszem:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...