Teraz, Wędrowiec.1984 napisał(a):Chociaż również uwielbiałem bieganie z kolegami na dworze, lubiłem także lekcje biologii, historii, czy języka polskiego, a nawet fizyki. Prawie zawsze wydawały mi się ciekawe. Również mowa tutaj o szkole podstawowej.
U nas ci co lubili szkołę, to siedzieli w domu. Na podwórku byli tylko ci co jej nie lubili lub nienawidzili albo odbierali jako nudną tak jak ja.
Ale dzień zakończenia roku szkolnego zawsze był najpiękniejszy dla całej ferajny.
A dzisiaj na podwórku nie było eksplozji radości i nie będzie do samego wieczora.
Inne czasy.