Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

błyskawica za błyskawicą

zerwana z kamiennej wyspy

samotnego pramorza 

 

dusza w duszę 

językiem poprzez skórę

moje tobą ucieleśnienie 

dreszcze przepowiadające skomlenie

ekstatycznych łez 

 

wschód marzeń nawet tych

o których dowiedziałam się we śnie 

cała drżę 

 

nachodzące po tobie

przekrwienie 

wybudza ciało szarpie twarz 

rozcieram palcami ciężkie sutki 

 

po wieki 

 

mus

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Somalija jakoś przetrwałam, pocieszające jest, że nie muszę nic drukować, wszystkie dokumenty mam online:) więcej będę pracowała z domu, warto wyjechać w tropiki na pół rok:) wpadłam na pomysł tego biznesu, co robić z czasem w tropikach i zarabiać, żeby nie płacić za wynajem:)

Opublikowano

@Somalija super rozwiązania, siostra siedzi w tym i lubi czyste mieć powietrze, a też bym tak chciała, nie lubię zaduchu:)

Będę do siostry jeździć na odpoczynek, bo zielono tam, mają czystą rzeczkę i ochotę po niej chodzić, brakuje mi takiej słodkiej wody z dzieciństwa:) mieszkają w Duchnowie na Tanecznej:)

Gdzie siostra mieszka, obok chodzą sobie koniki, dużo zielonych traw, przestrzeni i mówią na to miejsce sawanna, a pięknie zachodzi słońce, tamtędy ludzie chodzą sobie na spacery, bo jest urokliwie:) nie taka dziura w sumie:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wszystko jebło. Nie runęło – roztrzaskało się na milion kawałków, a ja zostałam w epicentrum chaosu, zalana ogniem własnej pustki, lodem, który wbija się w kości.   Cisza krzyczy. Każdy oddech wbija się w płuca jak tysiące ostrzy. Każda myśl, każde wspomnienie, każdy cień – rozrywa serce na kawałki, które nie chcą się już złożyć.   To była miłość. Cała, prawdziwa, dzika i pełna nadziei. Oddałam wszystko, co miałam, serce, które biło dla Ciebie, każdą cząstkę siebie, każdy uśmiech, każdą noc, każdy dzień.   A Ty odszedłeś. Nie było ostrzeżenia, nie było słowa. Tylko pustka, która zalała wszystko, co kiedyś miało sens. Świat stracił kolory, dotyk, smak – została tylko dziura, w której kiedyś mieszkała miłość.   Moje oczy patrzą w nicość, szukają ciebie w odbiciach, w cieniu, w każdej drobnej rzeczy. Dusza pali się od środka, rozrywa mnie chaos uczuć, które nie mają gdzie uciec.   Każdy ruch, każdy oddech, każdy dźwięk jest ciężarem, który miażdży ciało i serce. Wszystko, co kochałam, co dawało poczucie bezpieczeństwa, rozprysło się nagle, zostawiając tylko ból i tęsknotę.   Próbuję oddychać, próbuję iść dalej, ale pustka jest oceanem, który wlewa się do płuc, zalewa serce, kruszy każdy krok, ciągle przypomina, że to, co kochałam całym sercem, już nie wróci.   Wspomnienia wracają i szarpią mnie wciąż. Nie mogę ich odrzucić, nie mogę ich wymazać. Każdy uśmiech, każdy dotyk, każdy wspólny moment – wszystko wbija się we mnie i pali od środka.   Już wiem, że nic nie będzie takie samo. Nic nie wypełni pustki, która została po miłości, która była całym moim światem, która dawała sens i nadzieję, a teraz pozostaje tylko echo w sercu.   Ból we mnie nie jest cichy. Nie jest mały. Jest jak tsunami ognia i lodu, zalewające wszystko, co kochałam, co dawało choć cień poczucia bezpieczeństwa.   To nie mija. Jest we mnie w każdej komórce, w każdym oddechu, ciągle szarpie, pali, wypełnia chaos, ciągle przypomina, że wszystko, co kochałam całym sercem, roztrzaskało się w proch i pył.   I mimo że nic nie mogę zmienić, ciągle próbuję istnieć wśród ruin, ciągle próbuję znaleźć choćby ścieżkę, która pozwoli przetrwać kolejny oddech, bo nawet w tej pustce, ta miłość, choć utracona, wciąż mnie definiuje, wciąż mnie kształtuje, wciąż mnie boli.
    • tylko walizka terkocze mi znajomo w tym obcym mieście szczerbatymi frontami kpią nawet kamienice
    • @Jacek_Suchowicz Dziękuję pięknie :)
    • @Alicja_Wysocka

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mi się skojarzyło z cyberbullyingiem :) tym niewspółczesnym :) Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...