Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Mój pokój i przestrzeń ta,

czuwająca nad krainą uśpioną, -

jest jednym. Struną jestem ja,

co nad upojną szerokością drga,

rezonansami naprężoną.

 

Ciałami skrzypiec są rzeczy,

szemrzącej ciemności pełnymi;

tam w środku śni płacz kobiecy,

we śnie bełta się myślami złymi

całych pokoleń.....

Trzeba mi

drżeć srebrno: wtedy będzie 

wszystko pode mną żyło,

a co w rzeczach jest w błędzie,

do światła będzie dążyło,

które niebu falowanie przez

me taneczne tony nada

i wąską, wątłą szparą

w starą

otchłań bez

końca spada...

 

Wersja druga - poprawiona:

 

Ten mój pokój i przestrzeń ta,

czuwające nad krainą uśpioną, -

są jednym. Struną jestem ja,

pośród upojnego rozciągnięcia

rezonansów naprężoną.

Ciałami skrzypiec są rzeczy,

wypełnione szemrzącą ciemnością;

tam w środku śni płacz kobiecy,

tam bulgocze we śnie złością

całych pokoleń.....

Mą powinnością

drżeć srebrno: wtedy będzie 

wszystko pode mną żyło,

a co w rzeczach jest w błędzie,

będzie do światła dążyło,

które niebiosom falowanie

dzięki mym tanecznym tonom nada,

I przez wąskie szczeliny wygłodniałe

w wiecznotrwałe

otchłanie

bez końca wpada...

 

I Rainer (1906) - Co poeta chciał powiedzieć jest nieodkrytą tajemnicą rilkeologii, ale za to jak to powiedział... 

Meine Stube und diese Weite,

wach über nachtendem Land, -

ist Eines. Ich bin eine Saite,

über rauschende breite

Resonanzen gespannt.

 

Die Dinge sind Geigenleiber,

von murrendem Dunkel voll;

drin träumt das Weinen der Weiber,

drin rührt sich im Schlafe der Groll

ganzer Geschlechter.....

Ich soll

silbern erzittern: dann wird

alles unter mir leben,

und was in den Dingen irrt,

wird nach dem Lichte streben,

das von meinem tanzenden Tone,

um welchen der Himmel wellt,

durch schmale, schmachtende Spalten

in die alten

Abgründe ohne

Ende fällt...

Edytowane przez Andrzej P. Zajączkowski
Per (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@befana_di_campi Dziękuję za zainteresowanie i opinię. Zgadzam się bez zastrzeżeń, że przekład ustępuje oryginałowi. Jednak wydaje mi się, że Am Rande der Nacht jest przekładalny i co więcej, zasługuje na dobry przekład. Na razie mamy przynajmniej punkt wyjścia. Postaram się go doszlifować. Szczegółowe zastrzeżenia i punktowa krytyka bardzo mi w tym pomogą. Będę wdzięczny za wskazanie słabych punktów. Tę prośbę kieruję też do innych czytelników. Tymczasem, życzę miłego weekendu.   

Opublikowano

@befana_di_campi Ja "opowiedziałabym" po swojemu:

 

Pokój mój i ta przestrzeń,

które czuwają nad krainą uśpioną -

jednym są. Ja struną

co nad szemrzącą szerokością drga

rezonansami naprężoną.

 

Ciałami skrzypiec są rzeczy,

szemrzącej ciemności pełnymi;

tam wewnątrz śni płacz kobiecy,

we śnie zbełtany myślami złymi

całych pokoleń..... 

Potrzebuję

drżeć srebrem: wtedy będzie 

pode mną wszystko żyło,

a co w zdarzeniach jest w błędzie

do światła będzie dążyło,

które niebu kołysanie przez

tony moje taneczne nada

i wąską, wątłą szczeliną

w starą

otchłań bez

końca spada..

 

Moja korekta to w żadnym wypadku nie imperatyw, bowiem każdy przekłada czyjąś poezję i własnymi słowami, i osobistą wyobraźnią, powiedział mi w styczniu 1978 roku w Krakowie śp. Pan Mieczysław Jastrun, kiedy analizowaliśmy rozmaite tłumaczenia rzeczonego Poety. W tym przede wszystkim - Jego :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Domysły Monika Przypomniały mi się czasy że szkoły podstawowej we Wrocławiu, a zwłaszcza kredki świecowe. Pozdrawiam!
    • @Alicja_Wysocka Alisiu, pięknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Gdy niegodziwcy szydzą z Boga, Wsłuchaj się w wewnętrzny głos sumienia, Niech odwieczna Prawda świeci jak latarnia, Dając Nadzieję w mroku zwątpienia,   Wieczorami wsłuchując się w siebie, Gdy świat wokół wciąż w chaosie wrze, Ty sięgnij czasem po Biblię, W naukach Chrystusa rozczytując się cierpliwie,   Bo to na kartach Pisma Świętego, Kryje się ponadczasowa Mądrość, Nie czapkująca pseudonaukowym teoriom, Opierająca się współczesności trendom,   Choć i pierwszym apostołom, Słów gorzkich nigdy nie szczędzono, Dali nam niezatarte świadectwo, Jak cierpliwie przezwyciężać zło…   Gdy patocelebryci drwią z Chrystusa, Ty przenigdy głowy nie odwracaj, Zawsze głośno sprzeciw swój wyraź, Nie przebierając w pełnych oburzenia słowach...   Najcichsze choćby sprzeciwu słowo, Kryje w sobie bowiem potężną moc,  Nie godzenia się na zło, Zamanifestowania wierności chrześcijańskim wartościom...   Sam bowiem Bóg Wcielony, Choć bezlitośnie do krzyża przybity, Modlił się żarliwie o odpuszczenie win, Tych którzy szczerze go nienawidzili…   Choć drwili z niego niegodziwcy, On na krzyżu się ulitowawszy, Z głębin swego Miłosierdzia przebaczył wszystkim, Tym którzy na to nie zasłużyli…   Dziś gdy niezliczeni ignoranci, Drwią z wielowiekowych Kościoła tradycji, Oddanym Bogu kapłanom nie szczędząc słów przykrych, Sędziwym księżom zarzutów haniebnych,   Ty stary pożółkły modlitewnik, W zamyśleniu weź czasem do ręki, By w trudnych chwilach dodał ci otuchy, Pokrzepił słowami starych zapomnianych modlitw…   A może stary schorowany mnich, W klasztornej celi samotnie cierpiący, Tknięty jakimś przeczuciem dziwnym, Złoży w twej intencji ręce do modlitwy.   I chociaż nigdy cię nie znał, Wyprosi u wszechmocnego Boga, By twe liczne problemy zażegnał, Wszelką łzę otarł z twego oka…   Dziś gdy na wielkich ekranach kinowych, Rzesze superbohaterów i złoczyńców zakapturzonych, Odciągają kolejne pokolenia młodzieży, Od przedwiecznego Boga w modlitwie  kontemplacji,   By prawdziwy kaptur mniszy, Oblicz ich nigdy nie spowił, By wielbieniu Boga w klasztornej celi, Nie ofiarowali kolejnych swego życia dni,   W tym samym wielotysięcznym mieście, Gdzie tłumy walą na kinową premierę, O tej samej co do minuty godzinie, Stary mnich w samotności brewiarz wyciągnie.   I pomodli się stary mnich, O opamiętanie dla współczesnej młodzieży, By nie zaprzedała swych ojców wartości, Zgubnemu za nowoczesnością pędowi…        
    • @sisy89 Bo co dobre, tak przychodzi Bo żałobne, tylko szkodzi   I tego najlepszego Ci życzę, M.
    • @Radosław Bo tych nut, tu cała zgraja Jaki chód, tu dojść pozwala   Świetne! M.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...