Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Naturalny proces


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy strumyk się rodzi,

nagle zbudzonych wrażeń -

- boczne drogi wybiera,

nie zagląda na asfalt,

gdzie się odparowuje

ot, dla czyjeś wygody.


 

Chociaż brak mu agresji,

to wypiętrza się czasem,

nad przeszkodą ustaje,

chwilę przy tym wirując,

aż odnajdzie przyczynę.

Na powrót własną gładkość


 

ułoży znów bezpiecznie,

równo szumiąc do taktu

z listkami na gałęziach,

i trelem dzikich ptaków -

- co go oprowadzają

w granicach swoich włości.


 

A ciesząc się tym stanem,

od rana do wieczora,

skraj mijając za skrajem,

przemierzając wzdłuż pola

lub kryjąc się pod kładką,

zgodnie z prawem natury


 

w końcu zmienia się w strumień.

 

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...