Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

z dziejowego rocznikarstwa wynika

ciągły obraz zdarzeń 

Grecy wcześniej niż Rzymianie 

prześledzili ich historię

 

mechaniczne skupienie jednostek 

związanych jednym prawem 

plemię społeczeństwo naród 

 

historie granic między nimi

to pomnik twórczości ludzkiej

w polu mowie i legendzie 

 

bogactwo od zawsze aspiruje

do znakomitszego pochodzenia 

spinki klamry pierścienie 

 

konsekwencja osiągnięcia celu 

przesuwa granice

podbój grabież zabór 

 

gloryfikacja odmawia historykom

rzeczywistości

 

tworzy mit

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Somalija

 

A ja, pani Agnieszko, otrzymałem zasłużoną Trzynastkę (są różne fundusze inwestycyjne, emerytalne i można również w bankach zakładać konto oszczędnościowe, także: emerytalne) - wybrałem Zakład Ubezpieczeń Społecznych, więc: wara od mojej Trzynastki i poszedłem na miasto hulać, a dziś sprawdzam w internecie frekwencję - pięćdziesiąt dwa procenty, szok? Nie, pani Agnieszko: wszystko wróciło do normy, otóż to: dla porównania - frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła siedemdziesiąt pięć procent, de facto: wybory samorządowe wygrała Zjednoczona Prawica, kończąc: nie mówiłem, iż tak będzie (patrz: wiesz "Duch").

 

Z pozdrowieniem 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

@Łukasz Jasiński W tych wyborach startowała moja mama, dostałam dwie pogróżki od jej przeciwników... i usmarowałam sobie rękę odchodami, bo posmarowano bramę i ja akurat ją otwierałam. 

To nic  odkrywczego, że Pan przewidział frekwencję i wygraną w wyborach. W kolejnych wyborach frekwencja spadnie do 45 procent a w kolejnych prawica nie będzie miała prezydenta... 

Opublikowano

@Somalija

 

Oczywiście, moja droga pani Agnieszko, biorąc pod uwagę statystyki wyborcze: w wyborach do ukochanej pani - Świętej Unii Europejskiej (parlamentu europejskiego) - frekwencja wyniesie około trzydzieści procent i co dalej? Nie, proszę pani, nie zmienię zdania - jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym, nie zrezygnuję z walki o zmianę systemu na Polską Rzeczypospolitą Narodową (według mojej ustawy zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej - tutaj pani może ją znaleźć), chodzi o to, iż to ja - jako były członek Polskiej Partii Narodowej - mam ogromną przewagę nad tym systemem (doświadczenie polityczne), jak to pani sobie wyobraża? Wcześniej było tak: to rząd kradnie kasę samorządowi, teraz? To rząd kradnie kasę samorządowi - tylko zmieniły się maski, obie partie (rządzące od blisko trzydziestu lat) - są na smyczy czarnej mafii - kościoła, proste i logiczne? Jeśli chodzi o mnie: jeśli będę zmuszony walczyć o przetrwanie (chociaż nie jestem zwierzęciem, tylko zwierzęta zabijają kobiety i dzieci) - będę walczył wszelkimi metodami zgodnymi z obowiązującym prawem i zasadami moralnymi wynikającymi z praw natury, kończąc: nie warto było mnie wcześniej czytać z pełnym rozumowaniem?

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano (edytowane)

Zapomniałem dodać, iż pani tytuł oznacza z włoskiego - mniej więcej: zapiski rocznikowe (styl zakonny), chociaż ma on erotyczne skojarzenia, a przecież już o tym pisałem dawno, dawno i dawno temu w eseju - "Silva Rerum" i jak zwykle: będę sobie wódkę pił, leżał i nic nie robił (dziewczyny tego nienawidzą u mężczyzn - nie wiadomo dlaczego), niech pani nie mówi, iż patrzę na panią z góry, bo: to jest nieprawda, jeśli już: niech pani mi znajdzie lepsze miejsce na rozwój intelektualny i wolność słowa opartą na Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, tylko niech pani nie mówi o książkach (inaczej będę musiał po raz kolejny wyciągnąć z czarnej teczki dokumenty o tym - ile wydawnictw odmówiło mi wydania książek bez żadnego uzasadnienia), proste i logiczne? I miłych snów...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński Ruchy narodowe są teraz bardzo ożywione... Szwecja stała się polem walki wewnętrznej, pomiędzy narodowościami. Wykształcone, w drugim pokoleniu, np. kobiety z Ameryki Południowej przejmują kierownicze stanowiska i mają pod sobą Szwedów... 

Paryż w jednej trzeciej jest czarny i pełen bezdomnych. Jeśli chodzi o Unię, to myli mnie Pan z kimś...

Czytałam,  ostatnio o Chinach, o podejściu starożytnych i późniejszych Chińczyków do ich narodowości i ich wyższości nad innymi ludźmi, to jest u nas nieznane... Ten wiersz jest inspirowany, po trosze...

Ja teraz mam inne myśli, zaczęłam się interesować destrukcyjnym wpływem internetu na umysł dzieci.

Opublikowano

@Łukasz Jasiński Tytuł nie ma powiązania z zakonem, bo powstał wcześniej nim Żydom przyśnił się Jezus. I nie jest erotyczny, chyba że wieczorem dla wstawionego mężczyzny, którego umysł dysleksja kieruje na erotykę. No, cóż też lubię być pobudzona, ludzkie...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jesteś bóstwem, może się skusi...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...