Na-jeźdzca

[Lidia Maria Concertina]

Zamknięci w trumnach sytego snu

Przeżuwamy kokosy i pejzaże
Wychylasz się zza weneckiego lustra ...
Twoje drugie imię mówi mi więcej niż pierwsze imię Boga
... Obu was staram się nie wzywać nadaremno

Leżeć bezpiecznie w niebezpiecznych ramionach ...
Tak! To mi teraz się marzy. 
Morskość aksamitnych pokoi, w których zatapiamy swoje wyzwolone galery

Niezwykłe myśli?
Ach! Jakże chciałabym takie mieć!
Tymczasem muszę iść na egzystencjalny spacer po kolejny balsam
Kiedy wrócę ... Być może mnie tu już nie będzie.
Puste perony, puste cegły, puste ogniwa ... - od tego runął nasz świat.

Jestem właścicielką znanej firmy odzieżowej - produkujemy płaszcze z płaszczki. 
Problem tylko w tym, że nikt nie chce w nich chodzić

Mają nietypową butonierkę: psychopatyczny kolec na wysokości lewej piersi. 
Pytam: wolicie obnażenie?!
Prowadzę też hodowlę gronostajów. Wyją po każdej z moich śmierci.

Nikogo nie kocham! Nawet ... wszystkich!
Gdzie się pochowali?!
Czy ktoś jeszcze pamięta dni targowe na wsiach? Bańki na mleko? Konie są jak gołębie: wypuszczasz i czekasz, aż sam do ciebie wróci.

Parskasz śmiechem
Ty: czarny koń, który pomylił gonitwy!
... A może to był po prostu nienabity pistolet?
Nie rżyj.

 

 

 

[jan_komułzykant]

Z tym ‘my’ na pewno identyfikować się nie zdołam. Sądzę, że stanowisko pierwszej

 

 

części tekstu nie reprezentuje raczej ogółu. Skierowane jest bardziej do wybrańców,

 

swoiście rozumianej, wypromowanej śmietanki towarzyskiej, wiernych im

 

Towarzystw WA i tej części społeczeństwa, której z godną pozazdroszczenia

 

umiejętnością i wyrafinowaną perfidią ewidentnie, ale niestety dość skutecznie

 

coś wmówiono.

 

Z drugiej strony, po produkcyjno-właścicielskiej deklaracji iście chorej pseudo-twórczości

 

produktów na tyle odjechanych, żeby nie wzbudzały nawet w najbardziej perwersyjnym

 

umyśle chęci posiadania tej głupoty, wskazuje już dobitnie, że to sarkazm skierowany

 

właśnie do tej konkretnej grupy ‘wiernych i wierzących’ w tak oszukańcze ideologie.

 

W sumie, to jakoś nie jest mi łatwo ‘zarżeć’ w tej sytuacji. Mam jednak nadzieję,

 

że to już niedługo potrwa i krzywizna banana, wobec szelaku i chityny w ‘karmie”

 

nie będzie mieć już żadnego znaczenia.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Pozdrawiam.

[Lidia Maria Concertina]

@jan_komułzykant Genialnie zrecenzowane.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.