Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Schizoid man


Rekomendowane odpowiedzi

Twoje usta… Śnię o twoich ustach. Na jawie śnię, we śnie, w sennej projekcji,

w kalejdoskopie niedoistnień…

 

Dlaczego milczysz?

 

Albowiem

twoje

milczenie…

 

W lodowatej

pożodze

kamiennego jestestwa. W lodowatym piekle milczenia.

 

… ja tu wciąż, ja wciąż…

 

Wiesz? Popadłem w wyciszenie.

W ślepotę barw,

brnąc przez zszarzałą znienacka luminescencję przemijania,

co opada powoli miliardami płatków w tej dziwacznej substancji czasu.

 

Doskwierają mi cienie, które przymilają się

w jakiejś schizoidalnej malignie,

aby zniknąć zaraz

w księżycowym mroku nocy.

 

Przechodzę wciąż wśród echa

odbijającego się od ścian pustego domu.

 

W dalekim gongu

stojącego zegara.

 

Wśród oddechów,

niezrozumiałych,

jakby mniszych szeptów…

 

Do kogo tak mówię, łykając chciwie kęsy powietrza?

Do nikogo, ponieważ do nikogo idę po równi pochyłej samotności.

 

Aby stoczyć się do końca

z wielkim jak wszechświat łoskotem.

 

Puste krzesła. Stół z pękniętym wazonem na wpół

i okruszynami

czerstwego chleba…

 

Niedokończone popiersia,

portrety umarłych

w zakurzonych ramach…

Na podłodze

stosy prześwietnych foliałów, na pólkach…

 

Zaciskam

powieki.

Otwieram.

 

Wszystko to spopiela blask

ledwie tlącej się lampy,

kiedy tłumię ciężki w ukryciu oddech

z bólem wdeptanym, jakby w ślad stopy na piasku.

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2024-02-25)

 

 

 

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wśród nocy cisza, ciemno wszędzie, Tylko moje myśli krążą wokół Twoich snów. Zgubiłem siebie, nie wiem nawet gdzie, Każdy dzień jak cień, światło tu nie sięga. Czasem sięgać próbuję w przyszłość odważnie, Ale jest mi tu jakoś niewyraźnie. Tak pusto, głucho wszędzie, I nie wiem co to będzie. I czy cokolwiek  jeszcze będzie. Mówią, że życie to nie bajka, Ale nikt mi nie powiedział że to będzie thriller. Fabuła tej opowieści mi ucieka, Nikt i nic już na mnie nie czeka. Czuję chłód, choć w pokoju ciepło, Każdy mój uśmiech to gęba z plastiku. Lubiłem marzyć, teraz boję się, Że dawne marzenia to tylko zły sen. Za rogiem otwiera się dla mnie nowy dzień, I znów zapomnę, co znaczy "żyć". W koło i w koło, bez celu, bez końca. Czy znajdę siebie, w tym całym szaleństwie?
    • @Leszczym Metaforycznie prezent odnalazł miejsce w tekście. Być może adresat doceni wartość prezentu :))
    • @Natuskaa    Dziękuję Ci wielce

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      .
    • @violetta dzięki; publikuję tutaj tylko dodatkowo - normalnie na TwojeWiersze (jako RoMiś - bo 'Groschek' ma blokadę); tego portalu nie rozgryzłem do tej pory..
    • @Hiala @Monia @Domysły Monika @malwinawina @Leszczym, ponieważ zauważyłem, że jest tutaj taki zwyczaj, że autor dziękuje za polubienia swojego wiersza, to i ja wam dziękuję. I, jak już zapowiadałem, mam zamiar napisać własną interpretację tego mojego wiersza. Ponieważ spotkałem się tu na portalu z taką opinią, że interpretacja wiersza przez autora może zagrażać intuicji czytelniczej, to proponuję, żeby ci, którzy tak myślą tej interpretacji po prostu nie czytali. Ja ze swej strony uważam, że autor wiersza powinien być także uczestnikiem dyskusji o swoim wierszu, chociażby dlatego, że dla samego autora znaczenie jego poezji nie musi być wcale jasne, autor także może po upublicznieniu swojego utworu go niejako "odkrywać". Autor może także mieć świadomość, że jego autorska interpretacja własnego utworu wcale nie musi być jedyna i autorytatywna... .
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...