Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Goniłam za światłem rozświetlającym tę noc,
Na moją twarz spadały płatki kwiatów wiśni.
Co chwilę sprawdzałam grunt pod nogami
Po czym znowu podążałam za różową jasnością.

 

Moje stopy pozostawiały odbicia na trawie.
Z nich rosły nowe niepozorne domysły
Wzrastające w stronę nieba bezsensownie
Próbując dosięgnąć nieboskłonu swoimi liśćmi.

 

Czułam letnią bryzę okalającą moje skronie
Otwierającą każde serce, każdy zamknięty sekret.
Światło zdawało się gasnąć z każdym oddechem.
Biegłam próbując go nie stracić z oczu.

 

Zwolniłam, po czym wolno opadłam na kolana
Szukałam jego poświaty, coraz bardziej nerwowo.
Na moje policzki spadły cztery szczere łzy.
Po nich spłynęły dwie strugi oczyszczenia.

 

Drobne kroki, pękające gałęzie upadłych drzew.
Dochodzące do moich uszu niczym dym.
Po czym poczułam dotyk czyjejś dłoni na szyi.
Znajomy, zbyt znajomy, aby go nie rozpoznać.

 

-Przecież nie zostawiłbym ciebie samej. Lampionów jest jeszcze dużo.
 

Edytowane przez nieznajoma1907 (wyświetl historię edycji)
  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

@nieznajoma1907

 

Dla mnie jest to liryczna proza poetycką, gdybym zasiadał w jakimś tam konkursie, to: dałbym sugestię, aby pani jeszcze popracowała nad formą, trochę pomogę...

 

Goniłam za światłem rozświetlającym noc,
na moją twarz spadały płatki kwiatów wiśni.
Co chwilę sprawdzałam grunt pod nogami,
po czym znów biegłam za różową jasnością.

 

I życzę powodzenia...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Po co mi zapalniczka? Po co mi zapalniczka z Paphos? Nie palę na co dzień - Słaby podarunek. Lecz płomyk czasmi się przydaje. Postawię ją na półce na widoku. Kiedy akurat potrzebuję iskry, nie mam jej przy sobie. Wtedy sobie o niej przypomniam. Wracam do domu i patrzę na nią. Wiem że gdy znowu będę jej potrzebował, nie będzie jej ze mną. Koło się zatacza. Zapominam o niej, lecz ciągle sobie mam ją w głowie. I osobę od której ją dostałem. Może to nie taki zły podarunek. Chyba o to chodzi w pamiątkach.
    • Czytając wielu z portalowych Poetów/Poetek zauważam, że próbuje się tutaj miłości dopisać właściwości z definicji jej sprzeczne. Przykre to... Miłość to nie poboczne i ciemne strony i aspekty, tudzież perspektywy związku, czy innych relacji międzyludzkich.   nie twierdzę, że ich nie ma, jest ich od cholery, ale...   Miłość to akceptacja, szacunek, troska, zaufanie itd. Piękno w czystej postaci.    Zabawa w tłumaczenie swoich rozczarowań, żądzy, czy egoizmu, chęci bycia ponad, a w jej imię to nic innego jak tworzenie karykatury, obrazy istoty miłości  - gdy się jej nie rozumie.   Wiersz jest fantastyczny, dobrze oddaje istotę Gry w miłość. Ale GRY. W dodatku widzę tu zabawę człowiekiem. Bardzo dobrze napisane.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Cóż, wierzę że każdy ostatecznie przyciąga to, czego pragnie. :)           
    • @Annna2 dla mnie jesien to czas starości, zima - śmierć/obumieranie. Wiosna wiadomo - życie. Widzę wiosnę jako zmartwychwastanie lub tu w doczesności- młodość. Lato to ten stan przed i po...    Uściski,  dziękuję za Twoją obecność pod wierszem

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @lena2_ dziękuję Lenko @Alicja_Wysocka

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo podoba mi sie to sformułowanie.  Dziękuję, że jesteś tutaj
    • @yfgfd123 Choć rację przyznać trzeba Twojej nucie, Że pustosłowia w sztuce nie brak wcale To rym i rytm jest nieraz jak obuwie, Co zgrabnie kryje stopę lecz w sandale. Bo forma gładka, kunsztownie ubrana Też bywa maską, co zakrywa pustkę. Odwagą - ta myśl niewypowiedziana, Odwagą - prawda, co w serca uderza.
    • @Marek.zak1Dziękuję za opinię! :))) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...