Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Statystyki przestępności


Rekomendowane odpowiedzi

Rzeczywistość mojego snu jest pryzmatem odwróconym:
Mam bezpotomne okresy, 'wzdycham z boleścią "do niego,''
a on bez - do swej żony

W zasadzie wszystkie trolejbusy odjeżdżają mi - tuż sprzed wtykanego nosa
Postrzegam świat globalnie: ma tylko jedną szosę. 

W kolorze kapuśniaku - zaciągam ciężkie story
Nikt mnie nie prosi do tanga
Nikt nie chce znosić humorów

I zawsze na pojutrze odkładam cele z przedwczoraj
Po prostu wiem, że ''nigdy'' - to jest najlepsza pora

A w sklepie z gadżetami - spędzam godzinę piętnaście,
szukając z zapamiętaniem - na zranienia maści

To przecież nie apteka!
Nie zrozumieją tu ludzi, podgrzanych atmosferą - co teraz muszą się studzić:
za bardzo uwierzyli,
chcieli i całowali,
tańczyli, robili przysiady,
tracili nerwy ze stali
Dziś włóczą się przygaszeni - po ciasnych ulicach miasta - szukają tego, co chcieli - za jedną minutę dwunasta

W wigilię nowego roku - szukając ciepłej przystani
365 pięć szans i cuma - w porcie "bez końca" 
Impreza wcale nietania ... 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...