Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Boże słowo


Rekomendowane odpowiedzi

Twoje słowo Panie 

daje życie jak słońce kwiatom

 

odpłacają pięknem 

budzą podziw 

 

słuchając mogę 

lśnić jak diament 

 

słowa Twoje jak pokarm 

nie pozwalam im upaść na skałę

pomóż aby dokonały przemiany 

przyniosły dobry owoc 

 

bym był drogą dla innych 

 

1 2024 andrew

Piątek,dzień wspomnienia 

męki i śmierci Jezusa 

Edytowane przez andrew (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bilans musi wyjść na zero.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Bożena De-Tre :) To ja dziękuję za uwagę. Również serdecznie pozdrawiam.           @Marek.zak1 :) ale masz siebie. To wystarczy Tobie i innym, co są wokół:) Pozdro także          @aff ... jednak kiedy patrzysz na syna, to rozumiesz. Sztuczne tu nie przeszkodzi :)  Owszem, czasem ciężko wśród sztuczności:( ...     V
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Inaczej być nie może. Bilans musi wyjść na zero, gdy się dobrze policzy.
    • Stwierdziłem pewnego chmurnego wieczoru, gdzieś w sytuacji gdy niebo zgubiło słońca, a księżyca odnaleźć wcale nie chciało i nawet chyba nie zamierzało w ogóle tak czynić, że być może i ja powinienem koniec cywilizacji wziąć na serio. Ot, usiąść i napisać jak najwięcej, jak najlepszych, jak najbardziej wszechstronnych i widzących najdalej słów, co trwale zapiszą się w historii jak grawer w złocie lub srebrze lub zabrzmijmy twardziej zatem w żelazie. I nawet usiadłem nad tym zagadnieniem i nawet padły jakieś strofy, akapity, rozdziały, a słów naliczyć by można było w tysiące. A potem się ocknąłem. Hej, bratku, to na marne, to nieważne, to bezowocne, albowiem tego tekstu i tak prawie nikt już nie przeczyta. Nie zostaniesz Sokratesem, już ty się o to nie martw. Współcześni zajmą się czymś innym niż czytanie, wiadomo, że część będzie planowało ucieczkę, część przetrwanie, część dojdzie do wniosku, że bawić się trzeba w ostatnie pięć minut w sposób bliski pokokardy. Zapaleńcy zapewne postanowią świat uratować, co być może zabrzmieć podobną daremnością jak cały mój tekst od początku do końca. A z kolei następnych, zwanych przodkami, cóż tych już nie będzie. Postanowiłem więc zakończyć pisanie kolokwialnie i pójść na któreś z ostatnich piw, na któreś z ostatnich dań i pomarzyć, tak zwyczajnie pomarzyć o pojawieniu się następnej cywilizacji, która mogłaby nasze przeczytać, choć zapewne nie będzie wiedzieć o nas wcale a wcale. Mówią nam przecież nieustannie, że o poprzedniej cywilizacji my również nic nie wiemy, a przecież historia z cywilizacjami może powtórzyć się jota w jotę. Dobra, już kończę, bo to bez sensu. Najmniejszego nawet.   Warszawa – Stegny, 22.11.2024r.   Inspiracja – Poeta Łukasz Jasiński (poezja.org).
    • @Łukasz Jasiński Ależ dziękuję za inspirę, wrzucam nawet w dział proza właśnie :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...