Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Gdy wierny sługa powrócił z wysokiej góry, ujrzał swego Pana, siedzącego na dużym kamieniu. Pan spojrzał na niego i zapytał z troską w głosie:
–– Widzę sługo, żeś bardzo poraniony. Wiele blizn zdobi  umęczone ciało. A zatem mniemam, iż wypełniłeś moje posłannictwo.
–– Tak Panie. Dołożyłem wszelkich starań,  nie szczędząc wysiłku w  pokonywania przeciwności, a  ból z tym związany, ofiarowałem tobie.
–– Chwała ci za to. A spotkałeś kogoś po drodze?
–– Wielu spotkałem. Też byli strudzeni, tak samo jak ja.
–– Powiedz proszę, czy prowiantu  starczyło?
–– O tak, Panie. Solidnie obdarowałeś, więc starczyło. Dzięki twojej łasce, miałem siły pozwalające dłużej cierpieć dla ciebie. Nie chciałem skończyć jak ten biedak, co tylko leżał i ze słabości nie mógł iść dalej, lub  ten drugi, który  zrządzeniem losu, zwisał z krawędzi nad przepaścią, a wierzchy dłoni miał  strasznie poranione.
–– Naprawdę  doceniam twoje poświęcenie dla mnie,  lecz zanim poruszę kwestię  nagrody,  zadam ci  jeszcze jedno pytanie...

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...