Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I must write something 

But I don't know what 

Let's talk about life 

Basic stuff 

 

What's life?

It's time before night 

And after morning 

So it's only our imagination 

 

In this illusion 

We can find 

Our place 

Or even better 

Be oneself 

 

But is it worth?

I'm not sure 

When I know the answer 

I'll talk to you.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To zdanie, to chyba jest trochę niegramatyczne (Kiedy znam odpowiedź). If I'll know the answer or When I learn the answer, moim zdaniem byłoby lepiej.

Może i fajny tekst, ale na tym forum życzyłbym sobie czytać teksty pisane poprawną polszczyzną, dlatego ni mogę zostawić serduszka pod nim.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

@Sylwester_Lasota

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chodzi o gramatykę, to wydaje mi się, że jest dobrze, aczkolwiek mogę się mylić. W tej części zastosowałem first conditional. Istotne jest to, że nie przekłada się go w sposób dosłowny na język polski, bo wtedy rzeczywiście wyjdzie coś bezsensownego.

 

Rozumiem twój punkt widzenia. Od czasu do czasu staram się napisać jakiś wiersz po angielsku, bo pomaga mi to w nauce tego języka. Lubię dzielić się moimi wierszami z innymi, dlatego wstawiam je na to forum.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie chcesz spróbować swoich sił na którymś z anglojęzycznych portali? Na przykład na ThePoetryForum? Ten tekst jest w sumie całkiem niezły.

 

 

A co do gramatyki, to chyba jednak masz rację, ta forma, zdaje się jest poprawna.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...