Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Śpiochy*

 

Mgła, zimowa, mgła - zła

i ten mrok po cichu nadchodzi,

mgła, zimowa, mgła - zła

 

i ten krwiożerczy mrok:

przepiękne mamy czasy - rok

i ten krwiożerczy mrok:

 

a ty sobie dwa dni temu

spałeś i nic a nic nie widziałeś,

a ty sobie dwa dni temu

 

dłubałeś i zjadłeś baby

z nosa: księżniczki - żaby

dłubałeś i zjadłeś baby,

 

mgła, zimowa, mgła - zła

i ten mrok po cichu nadchodzi,

mgła, zimowa, mgła - zła

 

i ten krwiożerczy mrok:

przepiękne mamy czasy - rok

i ten krwiożerczy mrok:

 

a ty sobie dwa dni temu

spałeś i nic a nic nie widziałeś,

a ty sobie dwa dni temu...

 

*więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:

 

Łukasz Jasiński (grudzień 2020)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Komentarz odautorski: wiersz jest satyrą, jeśli ktoś tego nie rozumie - to już nie mój problem, otóż to: jak mawiał Ignacy Krasicki - "Prawdziwa cnota nie boi się krytyki!" Jak zwróciła uwagę pani Wioletta - Savoir Vivre, inaczej: kultura osobista - obowiązuje również w życiu, dajmy przykład: kierownik Administracji DOM Konduktorska stworzyła sobie z niczego - Ewa Wiącek - 2000 zł - własny dług przelała na mnie, nie, chamstwo, bez względu na płeć i pełnione stanowisko - należy bezwzględnie zwalczać i to by było na tyle.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Nie, wobec osób publicznych nie obowiązuje, a kierownik Administracji DOM Konduktorska pełni funkcję publiczną i jest ona osobą publiczną - wobec niej nie obowiązuje, tym bardziej nie obowiązuje wobec przestępców, jeśli jestem w błędzie - niech kierownik złoży prywatny pozew do sądu cywilnego, ochrona danych osobowych obowiązuje wobec prywatnych osób.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Leszczym

 

Właśnie, kto to mówi? Pracodawca pracowników powinien werbować po Powiatowych Urzędach Pracy, schroniskach dla bezdomnych i na ulicy, a nie tutaj, słowem: pragną mądrych ludzi na jak najbardziej najgorsze stanowiska, dlaczego?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
  • 5 miesięcy temu...
  • 9 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdzieś tam składasz skroń do snu na lodowej planecie, a pomiędzy nami błyska gęsta galaktyka i mgławicą obolałą tęsknotą dotyka ust mych ogień, nim słowo skargi na nich wyplecie.   Iskrzy warkoczami plazmy sypiącej szkarłatem, jak bryzgami wieczności po krawędziach ciężaru, czasu załamanego wśród lotności bezmiaru i w pyle nocy wiszącej za mym zaświatem.   Jego kres wyznacza czerń, milcząco otulona pastelową nicością rozwierzganej przestrzeni. W pęknięciu symetrii, odnogami promieni pęczniejących drzazgami rozgwieżdżonego grona.   Tę bliskość odczuwa nabrzmiała źrenica, zeszklona w głębi kształtem zmiennokształtnej oddali, paletami wspomnienia, które zanim wypali — znaki Łodzi na czole i krwi na skórze lica.   I wpływasz we mnie światłem o ciemnej teksturze, przychodząc niczym cień pod owalem powiek, jak ptak, z jakiego rodzi się nowy człowiek przed tablicą swego imienia wyrytą w chmurze.  
    • @hania kluseczka Ten wiersz jest intensywny, intymny i trochę konfesyjny, jakby głos liryczny mówił do kogoś, kogo podtrzymuje, ale jednocześnie oskarża. Jest w nim sporo emocjonalnej goryczy i ambiwalencji.
    • @wierszyki Ten wiersz jest pełen kontrastów między zwyczajnością a katastrofą, między codziennością a śmiercią. Obrazy są poszarpane, czasem brutalne, czasem delikatne – przypominają notatki z ruin, z pogorzeliska, ale też ze zwyczajnej jesieni.
    • cement we włosach pył w nozdrzach gardle jeże budują dla siebie parter   okienka w błękit szelest nad dachy w pułap nad marność lecą kasztany   ludzik z zapałek oparzył dłonie szramę na udzie woskiem obłożył   znowuż spokojnie   czeka w jesieni na święto wszystkich darów dla ziemi   tam tylko w ściany aż kolorowe tak jak w Port-au-Prince gustuje człowiek   przy dawnym płocie rząd nowych kwater urna przy urnie stać będzie bracie            
    • @MIROSŁAW C. Twój wiersz przypomina modlitwę pisaną na skrawkach różnych języków świata – trochę jakby sacrum zostało zapisane raz w Ewangelii, raz na ścianie wagonu, raz w szeptach drzew. Jest w nim niezwykła szczerość poszukiwania.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...