Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@FaLCorneL

 

Nie wiem, naprawdę nie wiem, po prostu: jestem dosłowny i napisałem nowatorski poemat dygresyjny, a puenta jest jednocześnie: ironią - aluzją, pierwszy wiersz napisałem w szkole podstawowej (ów roku 1996) - tytuł: "Gwiazdy" (można tutaj znaleźć), pisałem dwa dni, a trzeciego dnia - szlifierka, zobaczymy: czy ktoś wyłapie jakiś błąd merytoryczny i literówkę - czeski błąd, kończąc: wolę pozostać przy prozie poetyckiej i dziękuję za komentarz.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@viola arvensis

 

Trzynastozgłoskowiec ze średniówką, rymy: sylabiczne i żeńskie, tonacja: zmienna - raz skoczna, innym razem - melodyjna, inaczej: wzruszająca, a o puencie już pisałem u pana kolegi wyżej - powtarzał nie będę, istnieje jeszcze taki środek retoryczny jak nawiązanie i w tym wypadku - do Muzy Klio - Matki Historii, dziękuję za komentarz.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński

chodziło mi o sens, autentyczność

a nie o kunszt lub umiejętności

nie trzeba błyszczeć by świecić

można przyjąć wyświetlenia jako odzwierciedlenie: ciekawości

można prostymi metodami to zaburzyć

ale to psuje sens

każdy jest inny i szuka siebie po swojemu

i to jest ciekawe

widzę progres: komentuję, pozdrawiam :-)

Opublikowano

@Łukasz Jasiński

... 

świat wszechświat wygląda
jak piękna precyzyjnie ułożona
wieża z klocków

nie zachwieje jej żaden wiatr
ułożony niezawodną wprawną
ręką Stwórcy naszego Ojca

a jednak

jednak czasami się chwieje próbujemy wolną wolą wyjmować klocki ze spójnej całości 

... 

Pozdrawiam serdecznie, 

Miłego dnia 

@FaLCorneL

 

Opublikowano (edytowane)

@FaLCorneL

 

Nie, destrukcja to nic innego jak praktyka błędnego koła - śmiertelna rutyna, osoby o mentalności psychopatycznej to nic innego jak pasożyci - żyją cudzym życiem, rujnują cudze życia i są odpowiedzialne za los ludzi o inteligencji twórczej, także: za samobójstwa, takich ludzi powinno się zamykać w szpitalach psychiatrycznych - nie wolno nikogo demotywować, mówiąc obrazowo: jeśli zbudowałem domek z kart i osoba destrukcyjna - świadomie ten domek rozwaliła, to: ona jest za to odpowiedzialna, ja, niestety, nie będę budował kolejnego domku z kart - nie będę brał odpowiedzialności za to - czego nie zrobiłem.

 

Poezja to gra na fortepianie - to Nuty Życia, przecież Fryderyk Chopin tworzył perfekcyjne nuty, jeśli ktoś lubi bałagan, chaos i niedbalstwo - powinien iść na Opowi.pl i tyle na temat.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@FaLCorneL

 

Poeta jest Sumieniem Narodu, tak jak Cyprian Kamil Norwid, niechciany: umarł na emigracji we Francji w przytułku dla bezdomnych i dopiero po stu latach został odkryty jako Czwarty Wieszcz, nie interesują mnie bezdomni artyści, którzy sami sobie są winni - poszli na studia artystyczne z nadzieją na zdobycie sławy, a tu: jeden wielki klops, trzeba twardo stąpać po ziemi i nie pchać się na afisz, zrobiłem wszystko - co mogłem, nawet byłem na Starym Mieście, aby jakąś artystkę wziąć pod dach na moich warunkach (patrz: "Warunki") - żadna mnie nie chciała, otóż to: jestem tylko potrzebny, kiedy ktoś czegoś potrzebuje, tak jak teraz: jest chłodno, deszcz i szaro, a latem: pa, pa i pa, pana już nie potrzebujemy... Sztuka nie powinna posiadać charakteru komercyjnego, tylko: misyjny, dlatego też: moje teksty - pozwalam czytać, komentować i śpiewać, natomiast: kopiować, przywłaszczać i kraść - nie.

 

Łukasz Jasiński 

 

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nie wiem kim jest tytułowa pani. Na początku (bardzo patetycznym) myślałem, że chodzi o jesień… 

Później jednak tekst zaczyna dotyczyć spraw bardziej przyziemnych i stwierdziłem, że to jednak nie o nią chodzi. A na końcu pojawia się jeszcze pan Staś… 
Merytorycznie to, po mojemu, niepotrzebnie używasz jednosylabowców przed średniówką. Źle się wtedy rozkładają akcenty. To akurat łatwo zmienić przez inwersję: wolny ptak - ptak wolny. Poza tym bardziej elegancko wyglądałoby (i brzmiało) „tę świątynię”.

„Swobodnej tej dygresji” - jeśli wsadziłeś „tej” tylko dla sylab, to jednak bym to jakoś przerobił.

A tak w ogóle, to zgadzam się, że życie jest zakaźne.

 

Pozdrawiam.

 

Opublikowano (edytowane)

@Franek K

 

Poemat dygresyjny - odmiana poematu epickiego powstała w epoce romantyzmu. Utwór wierszowany o charakterze fabularnym, luźnej, fragmentarycznej kompozycji, najczęściej związanej prowadzącym cały tekst motywem podróży bohatera, a czasem również wątkiem romansowym. Szczątkowa, epizodyczna fabuła poematu dygresyjnego jest pretekstem do licznych wypowiedzi narratora na tematy aktualne, związane z literaturą, sztuką, polityką, historią oraz na tematy osobiste. Narrator często odchodzi od opowiadania głównej fabuły na rzecz snucia refleksji na różnorodne tematy, na przykład: natury społecznej, politycznej, artystycznej, zdawania relacji z własnych wspomnień, opisywania uwag, anegdot, rozważań, obaw i przypuszczeń. Narrator często używa ironii, żartu, bywa złośliwy, subiektywny i zachowuje dystans do utworu i jego bohaterów, celowo akcentuje sztuczność i literackość fabuły - co służy uwypukleniu kreatywności jako podstawowej właściwości sztuki.

 

Źródło: Wikipedia

 

A oto komentarz odautorski - jest to nowatorski poemat dygresyjny - jest to mój pomysł jako środek artystyczny i własność intelektualna chroniona w kodeksie postępowania cywilnego, każdy szczegół został poddany przez mnie szlifierce - trzy razy i musi być "tą", a nie - "tę", bo: nie jestem czytelnikiem - "Gościa Niedzielnego", dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Una canzone per una bella signora*

 

Avisso autunno - sole in suo scorso

sorriso in partenza, tempo fragmento vita,

nel frattempo: come gratuitio uccello,

ricovolli sonno facoltoso, tutto il tempo,

tutto il tempo tornadno - giu questi

sogni segretamente, tutto il tempo...

Delicatamente volando in profando sceli

tranquillo scelio come ferito scudo

in con lontano vedo: doro litoralle -

sabbie, sabbie su niente ino abbastauza

gia tie canzone drizza, troncone - fragile

fretta, pane, ubo, amico si esattamente

muore patria - coure madri come finale

paglia anima, sai, rinupianto, enorme -

me questo dolore fa male, male, male...

Se qualcuno per me ino lui crede,

permettere solo chiamera, permettere

semplicemente controllero questo

tempio couoscenza abbastauza avere

coragio, nessuno ino vieta: buongiorno,

caro signore, me - fragmento quello fra

sito veb, signore personale, ricorda

umano sig sorde poetia varsovia cittoli?

Signore, signore, piu veloce, per me

scappa mio molto gia tempo: chi che

egli fece bua, bua, bua, bua, bua, bua?

Sai, carino, appena questo - come mio

poesia casuale digressione, rifugio umile,

odore candela - rosa, qui tuo aggiustare:

da dove mistero quello, perche hon,

perche hon, perche hon consapevole?

In su gia finirio: maggio essere chiaro

parola canzone ritmo, caro signore Stasiu,

ino prendere in giro - me dico: vita

contagioso, a parte questo: pieta -

tempo, tempo, tempo, tempo in raso.

 

*komentarz odautorski: jest to wolne tłumaczenie na język włoski w moim wykonaniu, oczywiście: uwielbiam włoski - jest dla mnie bardzo melodyjny, Autor:

 

Łukasz Jasiński (listopad 2023)

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
  • 6 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Agnieszka Charzyńska ...Te brudne dworce gdzie spotykam ją, Te tłumy, które cicho klną,...                                   Grzegorz Ciechowski   Tak mi się przypomniało. Dziękuję, pięknie to napisałaś. 
    • @Jacek_Suchowicz Ulala cóż za smakowita ta Viola.. Piękna, miła, słodka... A jaka zmysłowa    .. "wszelkie podobieństwo osób do sytuacji jak i sytuacji do osób jest zupełnie przypadkowe"... 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Panie Jacku sztosik że tak powiem  
    • @Mitylene ta odpowiedź jest tak czasami, przytłaczająco - istotna. Dziękuję za podzielenie się myślą

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          @violetta  jakiś mi tak wleciało do głowy... Ale co śmieszniejsze widzę te kokardy Pozdrawiam miło Cię pod tematem widzieć     @Stracony I powiem Ci rozbiłeś "bank" o ten świadomy smak mi się rozeszło... Dlatego zaczęłam od; nałogowego posypywania kontur ust solą - sól podkreśla smak. Miło że podzieliłeś się myślą  Pozdrawiam serdecznie      
    • Och, radości naszej kwiatowej daj nam dziś; I nie pozwól by w dal wybiegła nasza myśl  Gdzieś do niepewnych żniw; tutaj zatrzymaj nas Wszystkich, po prostu w ten wiosenny czas.   Och, w białym sadzie tej radości daj nam moc, Jakiej nic nie miewa w dzień, jak u duchów w noc; I uszczęśliw nas szczęśliwymi pszczołami, Wśród doskonałych drzew rój brzęczy kołami.   I uszczęśliw nas nagłym ptaka przelotem, Co brzęczenie zagłusza skrzydeł trzepotem, Meteor z dziobem jak igła śmigający, Nektary z kwiatów w powietrzu spijający.   Bo to miłością jest, a nie nic innego, Która należy do Boga wysokiego, By uświęcić w pełni Jego zamierzenia, A od nas wymaga jedynie spełnienia.   Od tłumacza: Jak raz trafiłem w porę roku.  I Robert: Oh, give us pleasure in the flowers to-day; And give us not to think so far away As the uncertain harvest; keep us here All simply in the springing of the year.   Oh, give us pleasure in the orchard white, Like nothing else by day, like ghosts by night; And make us happy in the happy bees, The swarm dilating round the perfect trees.   And make us happy in the darting bird That suddenly above the bees is heard, The meteor that thrusts in with needle bill, And off a blossom in mid air stands still.   For this is love and nothing else is love, The which it is reserved for God above To sanctify to what far ends He will, But which it only needs that we fulfil.
    • @violetta rozpieszczasz mnie słowami :):):) W nocy przyśni mi się może, że jestem jakimś Sienkiewiczem czy innym Norwidem :) Przewróci mi się w głowie normalnie. A pamiętasz ten cudowny sonet:       "Już północ - cień ponury pół świata okrywa,  A jeszcze serce zmysłom spoczynku nie daje,  Myśl za minionym szczęściem gonić nie przestaje,  Westchnienie po westchnieniu z piersi się wyrywa.  A choć znużóne ciało we śnie odpoczywa,  To myśl znów ulatuje w snów i marzeń kraje,  Goni za marą, której szczęściu niedostje, A dusza przez sen nawet drugiej duszy wzywa.  Jest kwiat, co się otwiera pośród nocy cienia  I spogląda na księżyc, i miłe tchnienie wonie,  Aż póki nie obaczy jutrzenki promienia. Jest serce, co się kryje w zakrwawionym łonie,  W nocy tylko oddycha, w nocy we łzach tonie,  A w dzień pilnie ukrywa głębokie cierpienia".       A Słowacki miał przyjaciela, Ludwika Spicnagla. Pamiętam jak w jednym z listów do niego napisał tak:  "a czy ty wiesz, że ja według Gala mam organ samobójczy ?" Jak byłem dzieckiem bardzo mnie to intrygowało. I zapamiętałem. Dziwne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...