Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

pogranicze od początków holocenu

piaski obiecanych ziem 

na dwa narody wróżonej

ciągłość niewoli Rzymu

Osmańskiej Arabów i niedoli

prawdziwy koszmar ostatnich tysięcy lat 

 

w miejscu podbitego miasta

tyczona granica nowa religia

i prawo ścinające podnoszącego głowę 

wysiedlenie wypędzenie rzeź

 

przez to wszystko 

poczucie niesprawiedliwości

jest bardzo ludzką cechą

i utrwaliła się w genomie 

 

naród wybrany w diasporze 

bez czasu i przestrzeni 

Patestyńczycy nigdy nie opuszczą historii 

 

klucz rozumienia 

 

przepadł 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
  • Somalija zmienił(a) tytuł na wojna
Opublikowano (edytowane)

@Somalija

   A nie "w genomie"?

   Może przemyślisz literacko i skomponujesz w wiersz sytuację z Acapulco - po "przejściu" tornada z prędkością trzystu kilometrów na godzinę?? 

   Pozdrowienia Autorce. 

 

@violetta

   Przywódca Anunnaki, pomysłodawca i twórca Izraelitów, przedstawiony w tak zwanej Biblii jako Bóg - tak! - przeniósł w nich cechy swojego charakteru. Jaki więc obraz, taki oryginał. Dlatego postępują w widoczny wszystkim sposób. Dlatego naród ten ma taką, a nie inną historię. Wymyślił też religię, każąc im siebie czcić. Religię, odnośnie do której słusznie wypowiedział się Karol Marks, a po nim owo słynne zdanie propagował Włodzimierz Uljanow. 

   Dlatego też wyrosłe na gruncie tej wiary chrześcijaństwo jest w gruncie rzeczy wojownicze, co dobrze pokazuje historia. Jakie zresztą miałoby być inne, skoro wbrew nazwie tylko częściowo pochodzi od Jezusa z Nazaretu? 

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Corleone 11 Tak,,w genomie" dziękuję. Nie bardzo mogę napisać o tym tornadzie, bo zapomniałam jak nazywa się ten naturalny wir powietrza, który przed tysiącami lat wytworzył się na półkuli północnej, a teraz ma zwielokrotnioną amplitudę i miesza masy powietrza północ-południe...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgody nie będzie... chcesz zobaczyć moje nowe kolczyki?

Opublikowano

@Somalija

   Proponuję więc bez sięgnięcia do tej nazwy, albo posłużyć się wiadomościami sprzed kilku dni; może podają tę nazwę. Ale i tak ważniejsze są odczucia tych, którzy przetrwali ten kataklizm. I fakt, że jest to ostrzeżenie dla Amerykanów. Przy czym możliwe, że jedno z ostatnich.  

Opublikowano

@violetta Tak, kupiłam sobie sukienkę w październiku, bo dostałam premię. Ale taką bardzo zwyczajną w geometryczny wzorek, szaro-czarno-biały, do pracy. Kolczyki obłęd... zobacz sama...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przypomniałam sobie... są to prądy strumieniowe... Wiem stary świat dotarł do końca... dzieci nam obumierają siedząc nad telefonami, mają zakażone myśli, miasta pustoszy fentanyl lub tornada... 

 

 

 

Opublikowano

@Tectosmith

   Tak zwana Biblia podaje, że istota każąca nazywać siebie "Jahwe", stworzyła pierwszych ludzi w Edenie, a potem ocaliła Noego i jego rodzinę od śmierci w potopie. I od niego pochodzi naród Izraela. Tyle, że księga ta utożsamia Boga, który stworzył cały Kosmos z przywódcą Anunnaki. Aroganckim kosmitą, któremu zamarzyło się przyjmowanie czci boskiej. 

   Chodzi mi o tornado, które wiejąc z prędkością trzystu kilometrów na godzinę, przed tygodniem uderzyło w Acapulco, leżące na zachodnim wybrzeżu Meksyku. I zniszczyło osiemdziesiąt procent miasta. 

   Serdeczne pozdrowienia

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

 

 

Opublikowano (edytowane)

@Tectosmith

   Michał (Corleone11) zaproponował Somalii napisanie wiersza o ludziach - i odczuciach ludzi - ocalałych po uderzeniu tornada na Acapulco.  O Anunnaki zaś wspomniałem, odpowiadając Violetcie na jej komentarz o religii sprzed siedmiu godzin.

   Natomiast w Księdze Henocha, zwanej apokryficzną, znajduje się opis podróży jej bohatera poza Ziemię. "Trafem" zbieżny z opisami lotów Ardżuny do niebiańskiego miasta, które możesz przeczytać w hinduskiej Mahabharacie. Aby dostać się do jednego z nich, widocznego z Ziemi i bazującego stosunkowo nisko nad jej powierzchnią, budowano wieżę Babel. 

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Tectosmith Księga Henocha jest konkretnym odnośnikiem. Ona koreluje w wielu aspektach z mitologią Sumerów, przykładem może być historia biblijnego potopu, który wcześniej był opisany, jako wydarzenie w Mezopotamii. Tam powstała pierwsza religia, która ewoluowała wraz z rozwojem innych cywilizacji. Trwają wielkie porządki w prehistorii, są nowe odkrycia i właściwie historia jest pisana na nowo...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...