Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarno na czarnym


Rekomendowane odpowiedzi

 

Jeśli kierowca autobusu miejskiego

posiada duszę nieśmiertelną, napędzaną

czystą energią solarną,

czy mogę udać się w podróż nie zasłaniając

także oczu naznaczonych czerwienią?

 

Nie twierdzę, że piekieł, bo to nie do wiary,

ale kilku nieprzespanych nocy,

tu bezczelnie skłamię, 

z powodu poetyckich ciągot.

 

Jednak jedziemy,

kierowca nawet uśmiechnięty,

zwieszam głowę.

Chciałbym powiedzieć zawstydzony,

jednak zwyczajnie zasnąłem.

Ukołysany równą jazdą,

ponownie nie do wiary – centrum miasta.

Zresztą jakie to miasto, zlepek

kilkudziesięciu ulic umiejscowionych

w jakimś tam schemacie.

 

Szarpnęło, chyba czerwone światło,

od kiedy zaczęła się wczesna demencja

z trudem odróżniam barwy, szczególnie podstawowe.

Nie mając pewności wysiadam na nieswoim przystanku.

Autobus odjeżdża, oczy pieką,

z trudem łapię powietrze próbując go dogonić.

Prawdopodobnie znowu 

 

nie skasowałem biletu.

Edytowane przez Marcin Sztelak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...