Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

śmiertelność


Rekomendowane odpowiedzi

w drzewo suche się zamienię
w nagi kruchy posąg
korę – moje obumarłe ciało
niecierpliwy zliże czas
z wiatrem w parze idąc
złamią mi gałęzie
i zostawią bezradnością obolały pniak
a gdy z nieba złoty piorun spadnie
spłoną też korzenie
wtedy usną myśli moje
w popiół szary się zamienię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł wiersza nie jest oryginalny i dodatkowo niezręczne wykonanie, wg mnie koniecznie na warsztat i popracować jeszcze.


w drzewo suche się zamienię --> mimo całościowej metafory, dosłowność
w nagi kruchy posąg --> dwa określenia pod rząd rażą
korę – moje obumarłe ciało -->kora pokrywa „ciało”, więc mętne to
niecierpliwy zliże czas
z wiatrem w parze idąc --> kto złamie ? wiatr i czas ? dziwne połączenie !
„oni” pojawia się ot tak

złamią mi gałęzie --> idem i może raczej „połamią”
i zostawią bezradnością obolały pniak --> nie za dużo tych określeń ?
a gdy z nieba złoty piorun spadnie --> patosem brzmi ten złoty piorun
spłoną też korzenie
wtedy usną myśli moje
w popiół szary się zamienię --> puenta niezbyt zaskakująca, jak i wiersz

Pozdrawiam Arena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...