Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Rafael Marius

 

Albo z powodu niepokorności - buntowniczego charakteru i samodzielnego myślenia, a nawet: z powodu wrodzonej inteligencji i nabytej niepełnosprawności, także: z tego, iż trzy lata byłem osobą nielegalnie bezdomną i jestem osobą niesłyszącą - posiadam niepełnosprawność o stopniu umiarkowanym, dodam jeszcze poglądy: jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym i komuś to może być nie w smak, jeśli chodzi o osoby chore psychicznie - one jako takie nie są niebezpieczne, jednak: reguła potwierdza wyjątki, taki jegomość jak sowa (patrz: jak mnie atakuje personalnie w wierszu - "Wam") - powinien mieć opiekuna socjalnego - powinien on go kontrolować, powinien go nauczyć najpierw pisać na kartce - co chce tutaj opublikować, potem: powinien przeczytać na głos - co napisał i zmusić do myślenia - refleksji.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Rafael Marius

 

Wiem, że jest ciężko, gdybym był osobą głuchą lub głuchoniemą (znam język migowy) - Polski Związek Głuchych pomógłby mi (tak, trzeba płacić składki na legitymację), niestety: jestem osobą niesłyszącą i umiem mówić - odczytuję mowę z ust, zresztą: świat głuchych odrzucił mnie, jasne: mam już lokal socjalny - sam wywalczyłem - używając argumentów z Konstytucji III RP, Karty Praw Osób Niepełnosprawnych, Kodeksu Cywilnego i Kodeksu Karnego, jasne: mieszkam sam, niby która dziewczyna będzie chciała ze mną zamieszkać po takich przejściach? Poza tym: większość ludzi posiada niskie poczucie własnej wartości i często ulega wpływom otoczenia - plotkom.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Właśnie, niestety są takie sytuacje, czy nawet luki prawne, że się nie przynależy do żadnej grupy.

 

Ja z kolei stałem się niepełnosprawny 3 miesiące po ukończeniu 25 roku życia w związku z tym nie załapałem się na rentę. Byłem wtedy jeszcze studentem na dziennych w związku z tym nie zdążyłem przepracować obowiązkowych 5 lat potrzebnych do innego tytułu do renty. W takiej sytuacji jest kilkaset tysięcy ludzi w Polsce.

 

A kolejne rządy mają to gdzieś, pomimo licznych petycji ze strony różnych organizacji broniących praw niepełnosprawnych.

 

Ja też nie słyszę na lewe ucho, ale na prawe póki co jeszcze całkiem niezłe.

Opublikowano

@Rafael Marius Nie do końca pisząc ten wiersz nie myślałam o tych "czarnych owcach" jako o tych złych z natury,ale również o tych,którzy gdzieś tam po drodze nabyli złych wzorców zachowań.Koniec końców takie osoby dostają to na co zasłużyły i jeśli mają jakiekolwiek sumienie muszą zmagać się ze świadomością tego jakie cierpienie i ból wyrządziły innym.Swoją drogą skojarzenie dotyczące chorób psychicznych mnie zaskoczyło,aczkolwiek dobrze jest interpretować utwór na wiele sposobów,a nie jak w szkołach doszukiwać się jedynej słusznej.Dzięki za zajrzenie i komentarz pozdro ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wspomniałem o tym ponieważ osoby chore na schizofrenię i inne psychotyczne zaburzenia są najbardziej dyskryminowaną grupą społeczną w naszym kraju, jeszcze bardziej niż LGBT. Zatem są czarnymi owcami społeczeństwa.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@MoniaTemat grzechu jest kontrowersyjny i dlatego mając do niego stosunek ambiwalentny pominę to milczeniem. A propos czarnych owiec, myślę, że w obecnych czasach, pewne kultury i narodowości nie spojrzałyby przychylnie na tytuł wiersza, no chyba, że sama treść byłaby pozytywna. Pozdrawiam serdecznie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Wiesław J.K. Czasem te "pozytywy" to tak naprawdę lukrowanie rzeczywistości i patrzenie na pewne rzeczy przez tzw "różowe okulary".Wiadomą sprawą jest,że nie każdemu może spodobać się brutalna prawda,ale to już temat na inną dyskusję pozdrawiam również;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym No wiesz, chyba niektóre rzeczy robią chyba w elektrowni :)  
    • (próba prozy poetyckiej)   Ten czas już nastał. Albowiem jest. Jest… I wkrótce uderzy. W nas. A więc ta korelacja zdarzeń nastąpiła już wcześniej, tylko nikt nie wiedział. Nikt…   Nawet my.   Drżały płomienie świec w tej ciszy wielkiego oczekiwania. I drżały moje usta. I gdybyś je dotknęła, gdybyś pocałowała, to poczułabyś zimno i drżenie. I zawarty w nim lęk o przetrwanie -- naszej miłości)   Wiesz, to mnie obserwuje spoza przeszłości na klucz zamkniętej. I owiewa puste pokoje tchnieniem białej ciszy szumiącej piskliwie i smętnie.   (zawsze wtedy, kiedy gorączka rozsada umysł...)   I owiewa stropy, ściany, podłogi. I wiruje wokół sęków na deskach, na klepkach, na pozłacanych ramach obrazów, na brzegach kryształowego wazonu, który zdaje się być epicentrum wydarzeń…   Płomienie dopalających się knotów tańczą jak oszalałe, jak w halucynogennych zwidach. W delirium… Nie widzę za wiele i widzę wiele…   Wyostrzone obrazy. Wyostrzone zmysły...   (I dzień jakiś. Dzień późnej zimy, bądź wczesnego przedwiośnia. Ten dzień słoneczny i mżący kroplami skapujących z sopli. I mżący jakoś tak perliście. Wszędzie. I wszędzie… Wiesz… Matka mi wtedy umarła. W ten dzień marcowy. Wilgotny i tkliwy. Choć, nie. To było w przeddzień jej śmierci, kiedy szedłem ulicą z książką pod pachą.)   Wracając z antykwariatu, niosłem Sołżenicyna. Jego „Przełomy”   I uczestniczę w tym pędzie nadal. Jak wtedy, kiedy byłem. I kiedy jestem… Bądź kiedy jestem w tej zgorzkniałej iluzji dawnych wyobrażeń.   I jestem tutaj. I jestem…   Przy stole odsunięte krzesło...   (Bo widzisz… -- ja ciebie kocham...)   Na stole talerz z okruchami czerstwego chleba. I szklanka, pusta butelka… W wazonie suche patyki jakichś kwiatów.   Co to za kwiaty? Nie wiem. Nie znam się. Kwiaty, jak kwiaty. Ty, wiedziałabyś, bo wiem, że wiesz. Ale czy zaakceptowałabyś je? Może rzuciłabyś nimi o ziemię i odwróciłabyś się ze wstrętem?   I odeszła?   Nie wiem…   Ale miały być dla ciebie. Wtedy, kiedy niosłem je dla ciebie, jedyna.   Pamiętasz? Deszcz zastał mnie samotnego o zmroku. Pisałem. Pisałem wtedy wiele do ciebie,. Telefon grzał mi się w dłoni. I w tej dłoni drżącej. W tej scenerii osamotnienia. W tej dziwnej twojej nieobecności. i w tej…   Chmury szły wysoko. Niosły sklepienia smutku. Szare bardzo. Coraz bardziej mroczne.   Wiem. To było dawno. W innym czasie. W innej przestrzeni. Na innej planecie… Na innej…   Nie spotkaliśmy się wówczas z powodu dziwnego splotu zdarzeń.   I wiersz niosłem spisany na kartce odręcznie…   Dla ciebie...   To mnie zabiera. To wspomnienie. Tak powoli. Po kawałku…   Więc podchodzę nagi do ściany. I całuję ją. Liżę lubieżnie.   Zlizuję gorzki kurz i pajęczyny. I te grudki. Te drobinki maleńkiego kwarcu. I patrzę w górę, kiedy przywieram w kącie pokoju.   Kiedy przywieram,,,   I patrzę w ten punkt zbiegających się ścian i sufitu. Wyciągam rękę, by go dosięgnąć.   Wyciągam…   Wyciągam… Wysoko. To jest zbyt wysoko…   Za mną tańczące cienie.   Kolebią się między płomieniami świec puszyste ćmy. I tańczą wokół. Wirują…   Wiem, że już jest. Jest blisko. Za firanką, za otwartym oknem noc. I ta noc zimna. Ta noc nieskończona. Ona trwa i trwa we mnie.   (Włodzimierz Zastawniaqk, 2025-10-12)    
    • @Alicja_Wysocka Ależ proszę Alicjo, podoba mi się ten wierszyk :)
    • @andrew dziękuję, może dla Ciebie jest nudna i zbędna. Ale jest. Człowiek nie bierze się znikąd, ma swoją przeszłość, swoje korzenie swoją tożsamość. Bez tożsamości narodu nie ma. Nie ma pamięci tu i teraz, pamięci o bliskich też nie ma. dzięki.    
    • @Leszczym, dzięki za ślad :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...