Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spadający liść


Gość Franek K

Rekomendowane odpowiedzi

23.09 to Dzień Spadającego Liścia

Oddawał się Józek z Jadwigą w Skarżysku 

raz wczesną jesienią w parku burzy zmysłów.

Nakryła ich nagle tam żona zazdrosna.

Zamroczyło chłopa, gdy znienacka dostał

spadającym liściem… od ślubnej po pysku.

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1

 

I czasem znienacka :)

@staszeko

 

Nie wiem czy jest Dzień Spadających/latających tłuczków do mięsa. Jeżeli takowy istnieje, to całkiem możliwe, że i tłuczkiem kiedyś Józek oberwie ;)

 

@Rafael Marius

 

Gdyby było odwrotnie, to historia mogłaby się skończyć dużo gorzej jednak.

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale to już chyba jednak historia, bo dzisiejsi mężczyźni to raczej tylko zrewanżowaliby się tym samym. Czyli zdradzili żonę kierując się zasadą wzajemności.

Co zresztą mogłoby nawet z czasem wejść w nawyk obu stroną małżeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rafael Marius @Franek K Faceci by chcieli tak dostać z liścia i uważaliby, że załagodzi ich konflikt, ale tak nie jest, niestety mogą na zawsze stracić ukochaną przez zdradę. Działa w obydwie strony tak. Ale to jest oczywiście dla ludzi inteligentnych, bo jest też patologia, która działa wbrew bez zachowania jakiekolwiek logiki. Mi koleżanka opowiada swoim sąsiedzie, który mieszka zagranicą, w Polsce ma żonę, a na miejscu kochankę, z kochanką robi to potajemnie, żeby nawet sąsiadka tego nie zauważyła, a ona wszystko widzi.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to ciekawe, że w sposób uraniczny Ci się Saturn objawiał...    Saturn jest męczący wszędzie, niektórzy astrologowie mówią wręcz: pokaż mi swojego Saturna, a powiem Ci, co Cię boli. A jak się ma go w domu kardynalnym i/lub w swoim znaku, to to się tylko nasila, więc nic dziwnego, że od dzieciństwa (dom IV, oś IC) Ci bruździł. Ciekawe jest jednak, że w sposób uraniczny (bo Saturnowi z Uranem to jednak nie po drodze), może rzeczywiście ten aspekt to odpalał, ale jeśli masz Urana w Lwie w opozycji do swoich planet osobistych w Wodniku, to to też trzeba wziąć pod uwagę, bo opozycja w swej naturze też jest po saturnowemu męcząca.  Ja swojego Saturna też mocno czuję, mam go w junkturze Wodnik/Ryby, ale zawadza mi o descendent luźną koniunkcją.  Do tego w swoim kosmogramie mam opozycję na linii Słońce+Merkury - Uran+Neptun.  I nie raz nie dwa jest mi ciężko się z ludźmi dogadać, kiedy na czymś mi bardzo zależy napotykam na wyjątkowo uparte, hamujące jednostki. I to też bywa nagłe, uraniczne, jak u Ciebie, hmmm... No, to faktycznie szmat czasu :) O, matko, współczuję tej czarnej roboty rachunkowo-poszukiwawczej :) Ja jestem na tyle leniwa, że wklepuję dane w program z internetu :) A astrologią zainteresowałam się w czasie, kiedy Jowisz pieścił mi koniunkcją Urana i Neptuna, a opozycją Słońce i Merkurego. Teraz to wiem :) U mnie też się sprawdza.  :)))))))))))   Dzięki za odpowiedź :)))   Deo
    • Ciało to jedno A dusza drugie Tak samo jak serce   I nie pyta się O wiek ani czas   Bo to zwykła Matematyka Nieskończoności
    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś i tego życzę :) Pozdrawiam:)
    • @Witalisa taka co ją kocha;)
    • blask Księżyca orientuje ćmy  zmylone blaskiem ognia  giną    twoje źrenice dłonie ramiona na przedpolu świata  po jasnej stronie w mroku karta magiczna  i ascendent Skorpiona    miękną znikają kształty  to najcięższe zapatrzenie    dusze kochających nigdy  nie tracą połączenia  od zawsze znamy swoje ciała  odbite echem starego wcielania    nie zatrzymasz pożądania było tu przed nami    płoną języki pocałunków  dochodzisz    w ustach    ciepły                       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...