Po meczu

[samm]

Prezesa od piłki haratanej spytano, czy to prawda, że posiedzenia działaczy odbywają się przy alkoholu. Odpowiedział, że nie wyobraża sobie ich bez. Potem dziennikarz zadał pytanie, czy pamięta swój wynik na setkę. Pamiętał: 3 sek.

Miałem kiedyś sąsiada, zupełnie nie usportowionego, który w takim czasie zaliczał dwie setki. Bez zagryzki.

A na mecie był zawsze pierwszy. Była piętro niżej.

 

800+ dla działaczy, więc w [ml].

800 równa się:

  500 - w półbasie,

+200 - w zapasie,

+100 - przyda się.

Został nam plus?

No to go chlust,

do naszych ust.